kondycja w walce

hehh to fajny musialbyc trening...

Ooooo taaaaaaaaak! Ale ja uwielbiam to sakramentalne końcowe: "przyspieeeeeeeeeeeeeeeeesz!!!!"

Mam 3 treningi w tygodniu,biegamy z trenerem raz na tydzien po 10 km,postępy są,mamy w sierpniu obóz i zapewne niedłudo zaczną się interwały których osobiście sam nie cierpię,czytam że chłopaki biegają przez okraglutki rok,mają jaja...Nie można dopuścić do przeciażenia organizmu,bo wtedy lipa,ja jestem po 30-stce i jak za bardzo poszaleje z bieganiem,odczuwam bóle w niektórych częściach nóg(stopy,dwójki,piszczele)dlatego trzeba za kondyche brac sie z głową,żeby po prostu się nie zakatować,pozdro

Cześć. Na kondycję polecam głównie: bieganie, skakankę, walkę z cieniem, worek lub gruszkę, jazdę na rowerze, pływanie. Staraj się wykonywać te ćwiczenia jak najgrubiej ubranym (np. 2 bluzy, długi dres), a oprócz tego rób to wszystko z założonym ochraniaczem na szczękę. Gdy opanujesz bieganie czy skakanie na skakance w "szczęce" będziesz mógł szczycić się formą i kondycją.