Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
witam
pod kątem walki bokserskiej (tylko o tym piszemy nie mma zapasy itp itd) lepiej trenować na gruszce czy na worku (widadomo ze najlepiej na obydwu ale musze wybrac nie mam miejsca na powieszenie dwoch ) aha i chodzi o klasyczną gruszke 5-6 kg nie refleksową
moje zdanie na ten temat - lepiej na gruszce
a teraz zalety i wady trenowania na gruszce:
zalety:
mysle najwazniejsza - trenowanie na gruszce przypomina rzeczywiście walkę bokserską w dużo wiekszym stopniu niz worek bokserski
wiadomo ze gruszka nie odda ale swoim kształtem przypomina głowe przeciwnika / po ciosie gruszka cofa sie (podobnie jak przeciwnik)
mozna rozbujac gruszke i pocwiczyc uniki przed prostymi jak i rotacyjne
mozna pocwiczyc zbicia / zadawanie ciosow sierpowych na gruszce odzwierciedla zadawanie ciosow podczas walki w przeciwienstwie do bicia sierpow w worek
zwłaszcza jesli worek jest szeroki a nie wąski sierpy bite w gruszke bije sie tak samo w walce sierpy bite w worek juz niekoniecznie
trening na gruszcze nie męczy tak jak bicie w worek
minusy
brak mozliwosci cwiczenia szybkosci na gruszce
ciezko zadawac podwojne ciosy z wyjatkiem podwojnego lewego - zadanie dwoch sierpow z rzedu jest trudne tak aby po pierwszym gruszka nie odskoczyla fest
brak mozliwosci zadawania ciosow na duł
ciezko o zadawanie zaawansowanych kombinacji
Szacuny
250
Napisanych postów
793
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
11206
Mam dla ciebie wstrząsającą wiadomość. Bokserzy gruszkę traktują tylko jako dodatek. Mam nadzieję, że szybko się otrząśniesz i dojdziesz do siebie. A co do tego co robić lepiej, to lepiej idź na trening do klubu zamiast pisać głupoty!
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
marcinpruszcz
Mam dla ciebie wstrząsającą wiadomość. Bokserzy gruszkę traktują tylko jako dodatek. Mam nadzieję, że szybko się otrząśniesz i dojdziesz do siebie. A co do tego co robić lepiej, to lepiej idź na trening do klubu zamiast pisać głupoty!
juz sie jakis spec internetowy przypałętał
a teraz 2 pytanie do ciebie
1 skąd wiesz że nie trenuje w klubie
2 jakie głupoty napisałem w moim poście
PS
nie zapomnij napisać żebym poszedł spać bo jutro kartkówka z pszyry
albo najlepiej nie udzielaj sie w tym temacie
Zmieniony przez - kazik184 w dniu 2019-10-14 22:27:19
Szacuny
11148
Napisanych postów
51564
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Worek. Mam sporo sprzętu w swojej salce i worki wszelkich typów. Polecam worek, ale w kształcie wielkiej gruchy, to najlepsze rozwiązanie dla boksera, bo w innych stylach walki już nie. Są też worki łączące w sobie kształty gruszki i walca, albo dwie połączone gruchy. Klasyczny worek ma tą wadę, że nie da się z cała siłą bić haków we wszystkich płaszczyznach, bo nadgarstek układa się w nienaturalny sposób na przykład przy haku na głowę. Oczywiście chodzi mi o silne ciosy.
Co do zalet lekkiej gruszki dotyczących jej zachowania podobnego do zachowania przeciwnika to bardzo śliska sprawa. Jak zbytnio zaufasz gruszce i będziesz spędzał przy niej sporo czasu to walcząc z przeciwnikiem podświadomie będziesz stosował timing jak w gruszce. Uderzasz, a gruszka zawsze zachowuje się w określony sposób, przeciwnik już nie. Jeśli już trenować na przyrządach poprawiających refleks to najlepiej kilku różnych i to ze świadomością, że trenujesz refleks, a nie zachowanie przeciwnika. Na worku możesz przełamywać rytm, stosować przyspieszenia, a na gruszce działasz według szablonu.
Proponuję worek o kształcie pozwalającym mocno bić haki i nawet niedużą piłkę na gumie (sufit-podłoga) do ćwiczenia prostej reakcji oko-ręka. Zmieniaj siłę naprężenia gumy co jakiś czas, żeby nie nabrać złych nawyków. Dodam, że hakami można sporo ugrać, do w starej szkole boksu ten element jest niedoceniany. Dzięki temu można zaskoczyć przeciwnika rozbudowanymi kombinacjami i do tego skutecznymi. Tak jak napisałeś, najlepiej mieć sporo sprzętu, ale nigdy nie zastąpi on treningu z partnerem. Zdarza mi się miesiąc bez treningów w klubie i kiedy trenuję u siebie to mimo, że mam trzy przyrządy do treningu refleksu to muszę po powrocie przestawić się na walkę z przeciwnikiem.