Szacuny
167
Napisanych postów
280
Wiek
39 lat
Na forum
5 lat
Przeczytanych tematów
10662
...to są godziny zmagań, to są momenty zwątpienia, to jest życie które wybrałeś, to jest twoje przeznaczenie!
Moje pytanie, kieruję do tych najwytrwalszych...do tych co nie liczą już igieł, serii i dni do końca...
Czy gdybyś wiedział z czym przyszło by ci się mierzyć...zrobiłbyś to ponownie?
Gdybyś tylko mógł, czy nie wbił byś pierwszego dobrego?
CZym jest życie które stworzyłeś swoją walką?
Tak na chłopski rozum, gdybyś mógł jeszcze raz stanąć w sytuacji gdzie wybierasz, pierwsza igła...czy aby poświęcić się temu wszystkiemu?, albo nie?...co byś wybrał...i dlaczego?.
Nie mam aspiracji zawodniczych, jednak fascynująca okazała się cała otoczka kultu własnego ciała. Rozpocząłem coś, co zostanie ze mną pewnie do końca...
Czy jest gdzieś koniec tego wszystkiego, czy końca nie ma, jest tylko walka...?