...
Napisał(a)
BCAA jest bardzo wartościowym suplementem pod warunkiem jeśli dysponuje się odpowiednią wiedzą, jak i kiedy go przyjmować.
Najskuteczniej, jeśli stosuje się go bezpośrednio przed treningiem z węglowodanami o szybkiej kinetyce, wtedy bez wątpienia anabolizm mięśniowy jest na wyższym poziomie niż w przypadku jakiejkolwiek innej suplementacji.
Natomiast po treningu o wiele lepiej jest przyjąć białko także z węglowodanami. Obie wytyczne podparte są badaniami naukowymi, które w mojej ocenie nie budzą wątpliwości.
Białko czy węglowodany? Co przed, a co po treningu?
Idealne uzupełnienie po ćwiczeniach siłowych powinno zawierać białko serwatki, które zapewnia co najmniej 3 g leucyny na porcję. Kombinacja szybko działającego źródła węglowodanów, takich jak maltodekstryna lub glukoza, powinna być spożywana ze źródłem białka, ponieważ leucyna nie może modulować syntezy białka tak skutecznie bez obecności insuliny. Taki suplement po treningu byłby najbardziej skuteczny w zwiększaniu syntezy białek mięśniowych, powodując większy przerost mięśni i siłę. Natomiast spożywanie niezbędnych aminokwasów i dekstrozy wydaje się najbardziej skuteczne w wywoływaniu syntezy białek przed ćwiczeniami oporowymi, a nie po nich. Wg badania naukowego: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3529694/
Aminokwasy także idealnie sprawdzają się przy treningach wytrzymałościowych.
Skąd się wzięła teoria, że aminokwasy są bezużyteczne?
Jeśli będziemy analizowali dietę i suplementację profesjonalnych kulturystów, którzy z niezwykłą regularnością i dokładnością komponując i pochłaniają swoje posiłki, a dowóz białka o wysokiej wartości odżywczej jest regularny, to faktycznie w skali dnia BCAA niczego więcej im nie da. Nie dotyczy to jednak pory przedtreningowej. Wtedy bezwględnie warto przyjąć minimum 10g BCAA.
Najskuteczniej, jeśli stosuje się go bezpośrednio przed treningiem z węglowodanami o szybkiej kinetyce, wtedy bez wątpienia anabolizm mięśniowy jest na wyższym poziomie niż w przypadku jakiejkolwiek innej suplementacji.
Natomiast po treningu o wiele lepiej jest przyjąć białko także z węglowodanami. Obie wytyczne podparte są badaniami naukowymi, które w mojej ocenie nie budzą wątpliwości.
Białko czy węglowodany? Co przed, a co po treningu?
Idealne uzupełnienie po ćwiczeniach siłowych powinno zawierać białko serwatki, które zapewnia co najmniej 3 g leucyny na porcję. Kombinacja szybko działającego źródła węglowodanów, takich jak maltodekstryna lub glukoza, powinna być spożywana ze źródłem białka, ponieważ leucyna nie może modulować syntezy białka tak skutecznie bez obecności insuliny. Taki suplement po treningu byłby najbardziej skuteczny w zwiększaniu syntezy białek mięśniowych, powodując większy przerost mięśni i siłę. Natomiast spożywanie niezbędnych aminokwasów i dekstrozy wydaje się najbardziej skuteczne w wywoływaniu syntezy białek przed ćwiczeniami oporowymi, a nie po nich. Wg badania naukowego: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3529694/
Aminokwasy także idealnie sprawdzają się przy treningach wytrzymałościowych.
Skąd się wzięła teoria, że aminokwasy są bezużyteczne?
Jeśli będziemy analizowali dietę i suplementację profesjonalnych kulturystów, którzy z niezwykłą regularnością i dokładnością komponując i pochłaniają swoje posiłki, a dowóz białka o wysokiej wartości odżywczej jest regularny, to faktycznie w skali dnia BCAA niczego więcej im nie da. Nie dotyczy to jednak pory przedtreningowej. Wtedy bezwględnie warto przyjąć minimum 10g BCAA.
Pozdrawiam,
Inez Gorońska Mistrzyni Polski Bikini fitness
https://www.instagram.com/inezgoronska/?hl=pl
Witaj, przygotowaliśmy kilka tematów które mogą Cię zainteresować:
PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!
Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.
Sprawdź...
Napisał(a)
Odpuść se beceaa chopie. Takie coś to mogą brać profesjonalni kolarze którzy mają ustawione wszystko jak w szwajcarskim zegarku. Przeciętny zjadacz chleba mógłby tego zjeść pół kilo i tak nie czując różnicy chociaż zawsze można siebie okłamywać. Ogólnie rada dla wszystkich amatorów siłowni i nie tylko amatorów to skupić się na konkretnym napieprzaniu na siłowni, wpieprzaniu białaska (i dla niektórych kreatynka) i dobre żarcie w stylu jedz co chcesz ale nie byle g****.
Polecane artykuły