Mam pytanie, zapewne nie nowe, ale od dłuższego czasu mam taką rozkminę. Po odchudzaniu pracuje nad wyglądem brzucha, obecnie codziennie ćwiczę hantlami, na wioślarzu i orbitreku, trzy razy w tygodniu robię zestaw ćwiczeń na brzuch. Oprócz tego po tej całej kwarantannie wrócę do jeżdżenia na rowerze do pracy i na basen.Ale nie w tym jest rzecz.
Zastanawiam się nad jedzeniem, wiem że brzuszek odsłania się w kuchni :). Policzyłem że zgodnie z wzorem (77 kg x 33 - 500), że powinienem spożywać ok. 2041 kcal. Jednak zdarzają się takie dni jak dzisiaj gdzie na śniadanie zjadłem owsiankę, na obiad kurczaka z brokułami i wyszło mi że póki co spożyłem 1094 kcal. Na kolacje zamierzam zjeść jeszcze serek wiejski, może z jakimś pomidorem czy ogórkiem, nie jestem głodny. Pytanie moje brzmi czy w takim przypadku mam specjalnie jednak zjeść więcej by dobić do 2041 kcal? Czy odpuścić i zjeść tylko ten serek i może dzięki temu szybciej mi zejdzie ten denerwujący mnie fałd skóry i tłuszczu, który mnie tak strasznie drażni.
Pozdrawiam i dzięki z góry za radę.