Cześć na wstępie opisze wam w skrócie moją historie, przed wyjazdem do Anglii tj. we wrześniu zeszłego roku ważyłem jakieś 82 kg ogólnie formę miałem bardzo dobrą żyły na nogach rękach brzuchu itp. Dużo pracy i niestety mocno się zapuściłem pochłaniałem ogromne ilości cukrów prostych dziennie jakieś 5 tyś kcal z samego syfu końcem marca wróciłem do Polski waga wskazała mi 94 kg doszedłem do wniosku że coś z tym trzeba zrobić generalnie przez brak siłowni w UK wszystkie mięśnie ze mnie spadły wyglądałem jak flak, nie jestem amatorem zawsze byłem związany z ciężarami redukcja tkanki tłuszczowej jak i budowanie masy mięśniowej zawsze kończyły się sukcesem tak więc zacząłem ćwiczyć ponownie moja waga przez pierwsze 3 tygodnie wzrosła do 99 kg w ogóle się tym nie przejąłem ponieważ "nabrałem kształtu" z 37 cm w obwodzie bicepsu zrobiło się 41cm, w klatce piersiowej wzrost obwodu z 104 cm do 110cm, jakieś dwa tygodnie waga wskazała 97.6kg i taka już jest, nie dokońca wiem co robię źle kalorie liczę mam ich 2300, a waga ani drgnie wizualnie oczywiście sylwetka na plus, brzuch bardziej płaski, mięśnie że tak się wyrażę bardziej widoczne, ale czy to nie jest aby nieco nie normalne że przy takiej wadze i takiej podaży kalorycznej waga nie chce spadać? kiedyś gdy redukowałem z 89 kg jadłem zdecydowanie więcej bo w okolicach 3000 kcal a mimo to waga płynnie spadała w dół, Pewnie większość zapyta dlaczego ketoza? Jak już wspominałem w Anglii pochłaniałem tony słodyczy dosłownie, przez co moja gospodarka cukrowa jest w opłakanym stanie i pakowanie w nią węglowodanów uważam za zły wybór natomiast ketozę traktuje jako lek na poprawienie wrażliwości na insulinę. Obecnie wykonuje 3 sesje cardio naczczo na rowerku stacjonarnym po 30 minut, 4 sesje treningu siłowego a po nim zawsze 30 minut biegu więc wiem że aktywność fizyczna jest na odpowiednim poziomie, nie bardzo wiem gdzie leży problem, dzisiaj postanowiłem zrobić badania hormonalne bo moje podejrzenie padło na tarczycę mianowicie estradiol, prolaktyne, tsh, ft3, ft4, testosteron, kortyzol, cały profil prób wątrobowych, a wy co uważacie dodam że nie jestem "naturalny" stąd niektóre hormony które dziś badałem. niżej zamieszczam przykładowy dzień jedzenia oczywiście wypisane produkty różnie rotuje, zamiast karkówki wołowina, jakieś tłuste sery, olej kokosowy, mct, itp. oraz suplementacje.
aktualna suplementacja:
Omega 3
Potas w dużej ilości w związku z trybem żywienia jaki aktualnie prowadzę
Sód jw.
Cynk okolice 60-70mg na dobe z wiadomych przyczyn
Kompleks witamin
wit d+k
Glutamina
Beta Alanina
TCM
ZMA