Sparingi - najlepsze efekty

jest roznica miedzy sparingiem sportowym a domowym...
Bez techniki,poruszania,timingu,koordynacji,szybkosci bedzie to poprostu mlucka na cepy.Dobrze ze wa;czysz z kolega.Ale nie ludz sie,bo w walce z srednio wytrenowanym zawodnikiem ambicja moze nie wystarczyc...

skup sie poki co na treningu technicznym,a z czasem poczujesz roznice w sparingach.Keep working!!!

I`am the Lord of the Ring...Martial Arts Ring...

---===http://www.tkd.af.prv.pl ===---

Zgadzam sie w 100%. Dlatego technike i akcje cwiczymy na treningach (trenujemy kicka) i staramy sie to wykorzystac podczas sparingow. Zanim zaczelismy sparowac, byly walki z innym klubem - nagralismy na wideo i o zgrozo- pozal sie Boze.

stahoo trenujesz kicka i nie macie sparingów na treningach czy co że mósisz sparować się w domu??

Im więcej wiem tym bardziej wiem, jak mało wiem!!
============================================================
Wejdź - http://www.pajacyk.pl

Zmieniony przez - kwas w dniu 2003-10-07 20:08:42

"dobrać kumpla i sparować ile sie da" - hmm. nauczysz sie "walić" z tym kumplem i nic pozatym a przy pierwzym leprzym starciu z "inną technika" przepadniesz , grunt to sparingi owszem, ale nigdy z jednym zawodnikiem cały czas!! to błąd, trzeba sparować możliwie z jaknajwiekszą ilością osób, wtedy sie rozwijasz i nabierasz obycia w walce,
- sparując z JEDNYM zawodnikiem wiele sie nie nauczysz.





Ułan

wiem, tez to zauwazylem, ze juz sie do siebie "przyzwyczailismy" a z kazdym sie walczy inaczej, bo jeden trzyma dystans, drugi sie pcha, trzeci mankut, itp. Na treningach sa sparingi, ale troche malo, i nawet z jednym kolega duzo daje sparing. Przede wszystkim rozluznienie w walce, nie ma chaosu. A to zawsze cos

stahoo zle podchodzisz do tematu. sparing na pewno cos daje ale nieraz mozna przecholowac. uan ma racje. zrozum jezeli bedziesz caly (lub przez jego wiekszosc) czas sparowal sie z jednym i tym samym gosciem to ci takie odruchy w krew wejda ze jak potem z kims wyskoczysz to dostaniesz w miche i bedzie zdziwienie: bo "janek" tak nigdy nie robil. ktos cie dobrze obejdzie i jestes pozamiatany. a sparing w takim przypadku to tylko ograniczenie. kazdy zawodnik cos reprezentuje a krancem jego umiejetnosci sa granice. kazdy ma inne. bycie dobrym oznacza byc nie ograniczonym a to tylko przecwiczysz na barzo duzej liczbie partnerow reprezentujacej odmienne style. ale to jest tylko moje zdanie. no to pa.

Memphis