Wymioty po spalaczu tłuszczu

Witajcie,
dziś pierwszy raz zażyłam spalacz tłuszczu Burn4All w dawce podanej przez producenta. Do tego wzięłam normalne witaminy zakupione równiez w sklepie SFD (d3, multi). Po ok. 30 min zwymiotowałam, jednak tabletek nie udało mi się "wydalić". Złe samopoczucie utrzymywało się jeszcze kilka h ( nudności, osłabienie, wrażenie, że mam gorączkę). Czy to normalne? Czy mam dalej to brać i sprawdzić, czy organizm się przyzwyczai czy stanowcze nie?

W przypadku osób wrażliwych pierwsze dawki spalaczy tkanki tłuszczowej mogą wiązać się z problemami ze strony układu pokarmowego. Natomiast jest to bardzo rzadkie zjawisko.

Co można w takiej sytuacji poradzić?

Po pierwsze, zacznij od połowy zalecanej dawki i przyjmuj ją w trakcie posiłku. To samo dotyczy witamin i np. zielonej herbaty. Osoby niezwykle wrażliwe powinny przyjmować suplementy w postaci tabletek i kapsułek razem z posiłkami.

Po drugie, istnieje też niewielkie ryzyko, że jesteś uczulona na któryś ze składników i tu może być większy problem. Jednak jeśli zalecenia z punktu pierwszego dadzą pozytywny efekt tzn. nie wystąpią negatywne odczucia, to ten problem akurat nie dotyczy Ciebie.

Na rynku suplementów pojawiało się multum świetnych produktów, które niekiedy na początku stosowania powodowały mdłości i nieprzyjemne odczucia. Jednym z najbardziej popularny swego czasu i zarazem jednym z najbardziej skutecznych spalaczy był produkt Scorch firmy Man. Ludzie notowali na nim naprawdę fantastyczne efekty, ale większość pisała, że po każdej porcji "odbija im się choinkami". Jakkolwiek zabawnie to brzmi, to mi też to utkwiło w pamięci.

A co do wrażenia ciepła, a nawet lekkiej gorączki, to wszystkie spalacze z kategorii termogeników mają na celu właśnie podniesienie termogenezy. Dlatego pierwsze dawki można w ten sposób odczuwać.



Redukcję tkanki tłuszczowej można też poprawić zwiększając udział białka w diecie. O tym i innych zaletach koktajli białkowych przeczytasz w poniższym artykule.