Chciałem sie waz zapytac o porade dotyczaca treningu a mianowcie - na siłownii jestem x lat - od 3 lat regularnie z mała przerwa spowodowana uszkodzeniem kregoslupa.
Od zawsze cwiczylem 2 planami - split oraz push pull. Na splicie leciałem standardowymi planami plus na wieksze grupy 6 powtoren duzym ciezarem 4 serie itp ogólnie duzy ciezar malo powtorzen. Efekty byly takie ze sila szla niesamowicie natomiast 0 zmiany w kompozycji sylwetki(obwód bicepsa na plus, klata sie wyrzezbila itp.) Przy push pull podzielilem 1 trening push lekki(male ciezary duzo powtorzen) plus ciezki push (jak w splicie duzy ciezar malo powtorzen). Efekt-siła na plus-bardzo mala zmiana w kompozycji sylwetki. Wymiary praktycznie bez zmian.
Natomiast - kiedy zamkneli siłownie chodziłem do parku na drazki. Robiłem trening 4x w tyg - 100x podciagnia do brody i 100 dipow plus 30 min biegu. Efekt- kształt/kompozycja ciała jak nigdy - zniknal problem z niekształtna klatka (cos w stylu gino/lipo), barki i bicepsy ładnie sie zaokrągliły plus plecy szersze.
I teraz mam taki problem - jaki trening robic zeby po kazdej sesji (czy to bedzie np push czy klata z bic) wplesc np 100 podciagniec i 100 dipow czy jednak to zly pomysl i z czasem bede palil miesnie i nie rosł. Chodzi mi bardziej o dobranie stylu treningu jak wiecej powtorzen czy wiekszy ciezar mniej powtorzen?
Jesli chodzi o dietke to caly czas na plus (2800kcal w nietreningowe + 3200 w treningowe) rozpisana juz jakis czas temu oczywiscie 12 roznych planow na kazdy miesiac.