Witam. 4 miesiące temu podczas trenowania z własną masą ciała ćwiczenia podobnego do planche, przez głupotę i trenowanie ponad swoje siły doznałem kontuzji barku, która objawia się bólem podczas dnia codziennego nasilającym się po treningach co sprawiło że przez ten czas nie trenowałem praktycznie wcale. Od tamtego momentu odwiedziłem ortopedę oraz dwóch fizjoterapeutów, miałem robione masaże, lasery, suche igłowanie, lecz nie zniosły one bólu. Żaden z badających mnie lekarzy nie zwrócił na to jakoś szczególnie uwagi ale zauważyłem że przez pierwsze tygodnie/miesiące kontuzji mój kontuzjowany bark mocno zmalał i zmienił troszkę swój kształt (a może to po prostu kwestia mniejszego rozmiaru) mimo że przed kontuzja raczej nie było żadnej dysproporcji. Teraz pytanie do Was:
Podejrzewam, że przez używanie tylko i wyłącznie zdrowej ręki w codziennych czynnosciach, bark na tyle zmalał i osłabił się i że to jest przyczyną bólu, którego nie mogę się pozbyć.
Byłbym naprawdę bardzo wdzięczny gdybyście spojrzeli na zdjęcia i ocenili czy moje podejrzenia mogą być słuszne? Niepokoi mnie inny kształt tego barku i nie jestem pewien czy chodzi tu tylko o jego inna wielkość czy jest to może jakaś zmiana mechaniczna?