Jeśli uda ci się ruszyć jądra na HCG dobrej jakości, to super i można wbić w drugiej połowie odbloku jako dodatkowy bodziec. Ja bym sugerował 2500IU e2d przez 10 dni. Zakładam że HCG masz legitne. Dużo ciężej będzie ruszyć jądra, niż podtrzymać ich pracę, ale u ciebie nie wiadomo jaka jest twoja wrażliwość na HCG. Do każdego strzału 1/4 symexu brzmi rozsądnie. Estro nie powinno nam wyskoczyć za wysoko. Max środek normy, a na początku nawet niżej. Jeśli po tych 10 dniach nie będziesz miał teścia minimum 400, to wtedy będziemy dokładać HMG. Zobaczymy jak wyjdzie na badaniu i wtedy będzie się decydować dalej. HMG w przypadku stosowania w hipogonadyzmie to w badaniach leciały dawki nawet 150IU dziennie, także mało go jest i warto dobrze wykorzystać.
Pilnuj żeby ci prolki nie wywaliło, bo organizm jest przyzwyczajony do większych dawek androgenów i może reagować wybiciem prolki na niedobór, a wybita prolka nie pomaga w odbloku.
Są dwie ręce, ale tylko jedno zdrowie które można nimi rozwalić.
Głupota to nie grzech, ignorancja już tak.
Czy wyszukanie czegoś w dobrym źródle zajmuje więcej czasu i jest mniej wiarygodne niż założenie tematu na forum?