W temacie rozpisujecie sie, że przedtreningowy posiłek nie ma znaczenia bo liczy sie ogolny bilans.
Nieuważny obserwtor może odnieść wrażenie, że może o 6.00 zjeść kanapki z pasztetem i o 14.00 iść na trening
TAk samo zamysł If obejmuje nie przejadanie sie i sensowne planowanie posiłków.
Generalnie cięzko coś napisać, bo autor dał bardzo skape info.