2. WAGA: 69
3. WZROST: 174
4. WYMIARY:
-biceps:
-klatka:
-udo:
-talia:
5. STAŻ NA SIŁOWNI 3-4 miesiące ciągiem rok temu
6. DIETA:
-białko:
-węglowodany:
-tłuszcz:
7. ILE I JAKIE PRZEBYTE CYKLE STERYDOWE: brak
8. TRENING: wcześniej 3xFbw w tygodniu
9. CEL CYKLU:
10. OSTATNI CYKL I ODSTĘP CZASOWY OD JEGO ZAKOŃCZENIA:
11. POZIOM BF%:
12. TENDENCJA DO TYCIA/CHUDNIĘCIA (typ budowy): nie
13. STAN ZDROWIA:
14. SKŁONNOŚĆ DO ŁYSIENIA LUB PO ROSTU OWŁOSIENIA: nie
15. PPM (podstawowa przemiana materii):
16. WYNIKI SIŁOWE:
-klata: 70
-martwy ciąg: 95
-przysiad: 90
Cześć wszystkim. Chce się to skonsultować na temat mojego samopoczucia i wyglądu. Prawdopodobnie od urodzenia choruje na achalazje przełyku w ch** rzadka i nieprzyjemna choroba. Pierwszy zabieg operacje miałem w 1 gim bo lekarze nie umieli mnie zdiagnozować. Operacja nie przyniosła żadnych pozytywnych skutków. Kolejną operację miałem juz w wieku 18 lat bo lekarz, który jest specjalista w leczeniu tego schorzenia przyjmuje tylko dorosłych. Po tej operacji zacząłem w miarę normalnie jeść i mój komfort się poprawił. Wcześniej jedzenie stało mi w przełyku i musiałem pić bardzo duże ilości płynów żeby przeszło do żołądka, ale czasami nawet to nic nie dawało. Przez co zniechęcałem się do jedzenia. Co w okresie dojrzewania jest bardzo ważne. Po tej drugiej operacji podczas jedzenia nadal muszę popijać żeby przechodziło do żołądka, ale działa to dużo sprawniej i nie męczę się tak jak kiedyś. To tak na wstępie. Podejrzewam u siebie opóźnione dojrzewanie. Wyglądam młodo jak na swój wiek, mam słaby zarost na twarzy, słabe libido, od jakiegoś czasu lekkie problemy z erekcją, czuję się zmęczony, nie mam motywacji do realizacji swoich celów. Zdarzają się dni, że czuje się dobrze, sprzęt funkcjonuje normalnie po czym znowu nagle jest problem. No czuję się jakby wyłączony. Mam słabe poranne wzwody dodam. Byłem u endokrynologa z badaniami. Powiedział mi że problem może siedzieć w głowię, żebym mniej się stresował, uprawiał sport i trzymał zdrową dietę i że nie każdy musi mieć brodę jak wiking xD. Do tego przepisał mi tadafil na te problemy z wackiem, nawet tego nie kupiłem. Co do moich problemów. To nie jest że mnie to męczy po prostu chciałbym zwiększyć komfort swojego życia jeżeli jest to możliwe. Aktualnie chce się wyprowadzić z domu, znaleźć prace bo teraz pracuje z doskoku. I wtedy jak będę miał wszystko ogarnięte i pod ręką, zacząć trzymać dietę, wrócić na siłownię i może coś się ruszy z tym moim rozwojem co uważacie? I jeszcze zerknijcie na badania czy faktycznie wszystko jest w porządku. Po części uważam, żeby dać sobie spokój z szukaniem problemu, przepracować ten rok na siłce z porządną dietą i zobaczyć co stanie się organizmem i samopoczuciem. Czekam na odzew, dzięki. Pozdrawiam