Lepiej późno niż wcale.

Może po prostu masz zwykłego pecha :(
Napraw się i leć dalej

Podsumowanie lutego,
Rwa kulszowa lub pachwinowa, do końca nie wiem co to było ale bolało strasznie. Ból do pośladka do uda lewego.
Masaże, i rehabilitacja to to co robiłem w lutym.







Zmieniony przez - grapess w dniu 2024-04-26 19:50:07

W marcu wróciłem na siłownię. Zszedłem bardzo z ciężarami. Udało się ćwiczyć regularnie.
Wymyśliłem sobie nowy sposób progresowania, który jak na razie lepiej mi się sprawdza.

Do tej pory robiłem tak, że ćwiczyłem danym ciężarem aż doszedłem do 4 serii po 12 powtórzeń. Potem zwiększałem ciężar.
Błąd polegał na tym, że zwiększałem za dużo. Pierwsze serie po zwiększeniu to było np. 4 serie gdzie piersza 10 a ostatni 6 powtórzeń.
To powodowało kontuzje. Teraz zwiększam ciężar o mniejsze wielkośći. np. ostatnio z 70 na 72,5.
Dodanie takiej ilości nie powoduje dużej różnicy, nadal wykonuję 4 serie po 12, no może zaraz po dodaniu ciężaru w ostatniej zrobiłem 10.
Tak ćwiczę marzec i kwiecień. TO są dwa miesiące gdzie nie było na razie żadnej kontuzji i wyleczyłem poprzednie
Bark i łokieć nie bolą. Przy wyciskaniu nie czuję bólu w barku i to mi się podoba.

Marzec wyglądał tak









Zmieniony przez - grapess w dniu 2024-04-26 19:57:06

No i wstyd się przyznać, ale masa przez ten czas poszła w górę. Ważę prawie 130 co mi się bardzo już nie podoba.
I chyba mam z tym znowu problem.

Nie chyba masz problem lecz masz problem!
Hormony tarczycy masz w porządku?

Nie Janie, hormonów nie ma co badać.
Bilans kaloryczny znowu za duży. rzucam alkohol i jem więcej. Poza tym po treningu jestem bardzo zmęczony, czuje takie wypompowanie, wtedy dojadam czymś co ma cukier. Jogurt z owocami, owoce.

Owoce są dobre - sam zjadam każdego dnia!

Spróbuj sobie zrobić jakieś ramy w progresji ciężaru że na przykład masz zrobić między 12 a 8 ruchów na serię i jak wychodzisz poza 12 to dopiero dodajesz ale też żeby nie spadało ci poniżej 8.
To powinno pomóc żeby nie dodawać za szybko i uniknąć potencjalnych kontuzji bo zdążysz się przyzwyczaić do nowego ciężaru i masz okno które łatwo kontrolować.
Oczywiście od do okno repów ustalasz zależnie od tego jakie robisz ćwiczenie.
Ogólnie tak pisze jako sugestie bo ja osobiście nie popieram tego żeby się tak mocno tyrać że ostatnia seria to efektywność spada o połowę

Będę działał. Kalorię też zaczynam liczyć. Majówka będzie rowerowa, mam nadzieję, że zacznie się w końcu ujemny bilans kaloryczny.