Szacuny
6
Napisanych postów
3347
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
6270
Ja uważam tak: Rickson może był wielki ale jego walki które oglądałem były bez sensu - ale mamm duż szacunek do niego i do jego wygranych. Zgadzam się z Marianem nudzi juz mnie temat Ricksona.I sobie tak myśle po co on się pcha na ten ring jeszcze - może che poczuc porażke
Albo mu Japonca jakiegoś podrzuca żeby się cieszył chłopak - ten temat mnie już nie bawi łeeeeeeeeeeeeeeee
- Porównajcie sobie walki Royce'a, Ryana z walkami Ricksona - dla mnie to się ma tak, jak bułka z masłem do bułki z wedzonym łososiem
Szacuny
0
Napisanych postów
260
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1431
Marian ja nie mam zdania na temat Ricksona i skupiam sie tylko na skutkach marketingowych takiej walki. A ze Ricskon jest bardzo slawny i w pewnych kregach uwielbiany - to jest fakt. I Ty takze na pewno bys obejrzal jego walke (majac k-1 w tv) chocby z ciekawosci tak samo jak i inni ktorzy Ricksona nie lubia, heh. I w tym momencie wyglad samej walki ma drugorzedne znaczenie bo sukces federacji osiagniety - reklama na caly swiat.
______________________________
BE WATER, MY FRIEND...
______________________________
BE WATER, MY FRIEND...
Szacuny
0
Napisanych postów
551
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
2705
...można lubieć Ricksona lub nie, ale każdy przyzna, że ilekroć, ktoś wyskoczy z tematem Rickson, to zaczyna wrzeć. Chyba żaden temat, żaden zawodnik MMA (jak i innych sportów walki) nie wywołuje tylu emocji co właśnie Rickson. Zaraz rozpoczyna się walka na argumenty pomiędzy entuzjastami jego osoby a oponentami.
Mówta, piszta co chceta, ale facet musi mieć coś w sobie, że tak działa na wszystkich samo wspomnienie jego imenia.
wydaję mi się (nie wiem, czy dobrze), że w dużej mierze do legendy jaką obrósł ten człowiek, przyczyniliśmy się my wszyscy, fani sportów walki w róznym wydaniu, którzy to czasem opowiadają sobie niestworzone historie na jego temat.
Szansa spotkania interesujących ludzi mniej zależy od tego, gdzie się bywa,a bardziej od tego, kim się jest.
You only see what
your eyes want to see
How can life be what you want it to be
You're frozen....
Szacuny
510
Napisanych postów
8840
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
54407
Mr. Lee: co do tej reklamy to się zgodzę, a sam bym walke obejrzał, żeby później mieć argumenty do dyskusji z jego fanami na forum sfd W temacie: "Zwycięski powrót najlepszego fajtera planety" - który ktoś by z pewnością założył (nawet jeśli ten ktoś sam by walki nie obejrzał). Pozdrawiam!!
Your flesh is soft. My fists are invincible. Realize your agony!
Sogów nie odbijam, jak podobała Ci się moja wypowiedź, to wejdź na www.pajacyk.pl !