nie będę się tu rozpisywał a więc do rzeczy..
1.czy ma sens podział treningu ud tzn odzielny na 4- i 2-głowe
oczywiscie należy zmodyfikowac również cwiczenia a chodzi przeważnie
o przysiad (np zastąpić go pzrysiaden na sównicy czy ze sztangą tzymaną
z przodu)
2.czy wstępne zmęczenie (np poprzez unoszenie sztangielek bokiem 3x12 srednia intensywnosc) pozwoli mi poprawic zaangażowanie barkow podczas cwiczenia gdyż mam z tym problemy, czy podobną technikę mógłbym zastosować
również przed wyciskaniem na skosnej (np 3x12 butterfly)
3.co sadzicie o wznosach w lezeniu bokiem(kąt 30) ,przy tradycyjnym wznoszeniu przeszkadza mi to ze w górnym położeniy ramion dużą czesc pracy przejmują kaptury)
4.czy podczas 1 treningu np klatka + biceps rozdzielać wyraźnie obie partie tzn najpierw wszystkie cwiczenia na klatke a potem na biceps czy np tak 2 cwiczenia na klatke ,1 biceps,1 klatka,1 biceps tzn pozwolic mięsniom na odpoczynek
5. czy rozdzielac trening duzych grup i malych z nimi współpracujących (np oddzielni klatka i oddzielnie triceps , grzbiet/biceps itp
czy może powinno sie je łączyć (klatka+tric itp)
6.czy przy wiosłowaniu sztangą łopatki powinny być ściągnięte cały czas
czy należy je dociagać dopiero podczas przyciągania sztangi
oraz jak porawic siłe w ostatniej fazie wiosłowania tzn od momentu gdy ramiona są ułozone równolegle do tułowia az do momenty dotknięcia sztangą brzucha
dodan że cwiczyłem (teraz mama duuużą przerwe) od 1,5 roku (z małymi przerwami) ale wiecie sami jaki jest trening "zielonych"
teraz chce zrobic wszystko jak nalezy
ps proszę tylko o konkretne odpowiedzi i nie odsyłanie do atlasu
jedyną rzeczą która cię ogranicza jesteś ty sam