baton lub noz - jak walczyc ?

Nie przejmuj się lewro - idzie się uodpornić.

Rudy kot w Combat/Samoobrona
Жил я с матерью и батей
На Арбате — здесь бы так!
А теперь я в медсанбате —
На кровати, весь в бинтах.

Uderzanie w głowę może być bardzo niebezpieczne (lepiej dostać lanie, niż kogoś zabić, a później być przez parę lat bitym i jechanym w tyłek w więzieniu) i lepiej, żebyś to sobie teraz zakodował, bo inaczej w akcie paniki może się zdarzyć, że kogoś nieumyślnie zabijesz.

jesli chodzi o baton to moim skromnym zdaniem najlepiej atakowac nogi, i generalnie korpus, w głowe nie ma co bić bo po pierwsze mozna zabic przy dobrym trafieniu a po drugie jest bardzo mała powierzchnia w którą się trafia wystarczy minimalny ruch przeciwnika żeby uderzenie nie doszło. pozdrawiam

A ja propunuje zrobić tak jak ja. Nosze ze soba gumowy wąż ogrodniczy. Ma około 70cm długości i jest dosyc sztywny. Wedlug mnie jest lepszy od batona, bo bawet lejąc nim po glowie przeciwnika raczej nie zabijemy. A dostac nim boli niesamowicie (koledze dopiero po tygodniu zszedl slad z nogi :) ). Zrobilem w nim dziure, przez która sznurek przepuscilem. Zrobilem pentelke na nadgartek, tak zeby nie dalo sie go z reki wyrwac. Nosze go w plecaku. Raz musialem go uzyc. Napastnikowi powiedzialem, ze jesli chce komorke to musze ja z plecaka wyciagnac. Zasłonił się ręką ale dostał w dłon i chyba mu palca wybilem :) Stracil zapal do kradziezy, zostawilem go przeklinajacego i zwijajacego sie z bolu :)

Lepiej uważaj żeby kiedyś Ci policja nie musiała robić zdjęć jak wisisz na tym wężu.
Kto mieczem wojuje od miecza ginie, prędzej czy później, zwłaszcza jeśli jest amatorem posługiwania się nim.

Archeolog.

Ech. Nie zauważyłem.

waldek, wstydziłbyś się
A tak jak już rozmawiamy w tym temacie to taki sznurek założony na nadgarstek może tenże nadgarstek nam najzwyczajniej w świecie wyrwać...

A w ogóle to temat bez sensu. Zamykam.