Bieznia i zawroty glowy

Czy ci z was ,ktorzy cwicza na biezni po zejsciu z niej macie zawroty glowy czy tylko ja tak mam? Sprobowalam ostatnio tego wynalazku i bylam zaskoczona bo jak z niej zeszlam to malo brakowalo ,a bym sie przewrocila w dodatku bylo mi niedobrze czulam sie jakbym miala chorobe lokomocyjna. Sprobowalam drugi raz i bylo to samo.

o jakiej poze biegasz i ile przed tym spozywasz jakis posiłek?
jakie tempo i jak długo?

Zmieniony przez - Quart w dniu 2004-06-04 09:36:35

moja dziewczyna miała to samo... podobno to kopot z błędnikiem

początkowo zaczęła spacerować bardzo wolnym tępem, i z czasem wydłużała czas spacerów...
później zaczeła spacerować w szybszym tępie aż dosza do truchtu i teraz problemów już nie ma...

Z biezni korzystam w porze dla mnie najlepszej czyli popoludniu ok 15-16 bo wtedy czuje sie najlepiej. Nie bylam przejedzona ,ale tez nie glodna ,wiec odpada kwestia zaslabniecia z glodu. Na biezni bylam ok 10-15 min. i byl to raczej szybki marsz niz bieg. Chyba faktycznie mam problem z blednikiem :)

Hehe.. tak to jest jak organizm nie jest przyzwyczajony do takiego wysiłku - niski poziom cukru we krwii i w główce się kręci + zbiera na wymioty.. zmniejsz intensywność, kup preparat witaminowy i będzie OK.. też tak mam po ostrych melanżach.. to po prostu brak kondycji a czasami po prostu minerałów i witamin itp..