ZGROZA,DIETA Z INTERNETU

kolega zaczął chodzić na siłownię i zaczął jarać sie żywieniem oczywiście. no i znalazł sobie dietę...oto ciekawsze wyjątki:

"PRODUKTY JADALNE
>>Jajka. Szczególnie żółtka, minimum 3 żółtka dziennie.
2. Tłuszcze zwierzęce. Słonina, smalec, masło, śmietana 30-36%, podgardle,
łój wołowy.
3. Mięso. Najlepiej tłuste mięsa wieprzowe. Szczególnie boczek, żeberka,
karkówka, golonka.
4. Wędliny, podroby. Salceson, wątróbka, nerki, metka, pasztetowa,
wątrobianka, móżdżek, kaszanka (zawiera 10% węglowodanów).
5. Sery. Wszystkie rodzaje serów, z pośród białych - najlepiej śmietankowe."

no jak na mój gust to pożegnanie z wątrobą i nadmiar cholesterolu,to chyba nie jest ZDROWE...

"PRODUKTY NIEJADALNE
1. Mąka i produkty ją zawierające: chleb, kluski, makarony, ciastka, ciasta,
drożdżówki itp.
2. Inne zboża: kasze, ryże, płatki owsiane, kukurydziane, otręby.
3.Warzywa strączkowe: groch, fasola, bób.
4.jabłka,
gruszki,
winogrona, banany, czereśnie i arbuzy.
9. Inne produkty pochodzenia roślinnego."

błonnik,białko roslinne i owoce usprawniające pracę mózgu - NIEJADALNE,brawo,chyba autor sam stosował tę dietę...

"DOPUSZCZALNE
Alkohole. W niedużych ilościach. koniaki, wódki - czyste
nie słodkie."

no trochę pustych kalorii nie zaszkodzi,w końcu smalec trzeba czymś popić


mam nadzieję że mu stosowanie tej diety z głowy wybiję...

to dieta optymalna,szkoda to kometowac

dokladnie

no jak by były zdrowe tłuszcze

kur.wa te kobiety