Bol w przedramieniu

Witam mam taki problem. Przy cwiczeniu bica- uginanie ze sztangielka- czuje kijowy bol w przedramieniu. Dotyczy to obydwu rak. Mozna na to cos poradzic? Jakies masci albo cus? I co to w ogole jest? Pzdr.

Daj coś więcej o sobie.
Opoisz cały tydzień - rozkład grup, no i cały trening ramion.

Trenuje LA ale na treningach nie robimy nic na bicepsa. Dlatego dodatkowo robie sobie w domu w dni beztreningowe. Wychodzi 3 razy w tygodniu. Robie serie 5x10 na sztangielce 15 kg. Bol jest tym mocniejszy im bardziej "poziomo" trzymam nadgarstek przy cwiczeniu. Ponadto niejest to chyba bol w miesniu ale w kosci. Zastanawiam sie czy to niejest niedokrwienie okostnej bo mialem to kiedys na piszczelach i jakos przeszlo samo po pewnym czasie.

No to jasne- za wiele trenujesz. Tę samą grupę trenuj max 2 x tyg. co 4-5 dni.

slysze tutaj cos o niedokrewnieniu okostnej na piszczelach. nie wiem co to jest ale od 1,5 miesieca biore glukozamine. Od tego czasu bola mnie piszczele u obu nóg (prawa zdecydowanie mocniej). Czuje delikatny ból przy chodzeniu, a przy bieganiu jest już dosyć duży ból. Jak naciskam palcem na piszczel czuje jak bym mial ogromnego siniaka (taki ból jak przy mocnym siniaku, ale go nie ma). Wystarczy że odłoże glukozaimine na ok. 36godzin bólu już nie ma. A wezmę znowu rano i po kilku godzinach znowu jest. Co to może być?

Wal do lekarza.
To najrozsądniejsze wyjście.

Ale może ktoś coś wie co to może być. W końcu jak odłoże glukozamine to już nie ma problemu.

Niedokrwienie okostnej pojawia sie kiedy rozwijajace sie miesnie na piszczelu z przodu( ch.j wie jak sie zwa ;)) zaczynaja uciskac na naczynia krwionosne niedopuszczajac w te miejsca krwi. Ja jak to mialem to tarlem sobie te miejsca lodem 2 razy dziennie dla polepszeniea ukrwienia i po jakims czasie przeszlo i do dzis niemam z tym problemu. Niewiem tylko jaki zwiazek moze to miec z glukozamina. Chyba rzeczywiscie byloby najlepiej jakbys sie jakiegos lekarza poradzil.

geniu ja mam to samo bez brania czegokolwiek. miałem tak kiedys dawno potem przestało, parę dni temu znowu zaczałem to odczuwać - podczas zwykłego spaceru. to musi być niedobór jakiegoś elementu w odżywianiu ! (albo jego nadmiar)

Hmmm mi sie wydaje że dokładnie wiem o co Ci chodzi.Ja też to kiedyś miałem i kumple co teraz niedawno zaczęli ćwiczyć też.Jak zaczynałem ćwiczyć to ból był dotkliwy w pierwszych 3 miesiącach ćwiczeń.Poprostu musisz przywyczaić tą partię do wysiłku i do ciężaru.Mnie jak nieraz chyciło to nawet jak rozkładałem wyro to mnie napieprzało w przedramieniach.Zwłaszcza po bicepsie.Tylko najciekawsze jest to że największy ból miałem w momencie odkładania sztangi jak robiłem bicka.Myślę że powinno Ci przejść za jakiś czas.Pozdro

Najlepszym rozwiazaniem jest na poczatku pare miechow treningow ACT, a dopiero pozniej trening masowy, ale i tak nie polecam robic przedramienia w pierwszych miesiacach treningow.