Facet zalecilmi wykonywanie 6 serii po 10 przysiadow, potem przeniesc sie na maszyne do wyprostow nog i zrobic 3X10. Rzecz w tym, ze dla moich czworoglowych jest to taki kat, ze ledwo na nogach chodze przez najblizsze 5 dni.
czy nie sadzicie, ze to troche duzo? Moze zmniejszyc ilosc serii w przysiadzie do 4X10?
Podobnie ma sie sprawa z bicepsem. Najpierw uginam rece z lamanym gryfem na modlitewniku 4X10, potem w oparciu o kolano sztangielka tradycyjnie 4X10 i do tego o kolano mlotkowo 4X10. Zre kreatyne i moj biceps po takiej serii wyglada, jakby mial wybuchnac. Czy nie sadzicie, ze to lekka przesada?
Co prawda z regeneracja bicepsu nie mam wielkich problemow.
Najgorzej jest z tymi nogami. Serdecznie prosze, o jakas sensowna pomoc.
Z gory dzieki.