co na to lekarze?

Wracając do tematu moi starzy też maja zastrzeżenia do odżywek, ale ja to olewam.
Kupuje sobie odżywy za swoją zarobioną kasę i jestem pełnoletni, reszta mnie nie obchodzi.

SOG dla anarki, pierwszy raz spotykam taką osobę, z takim podejściem i prze ogromną wiedzą na temat "chyba nie szkodliwych odżywek"

Niektórzy lekarze naprawdę przesadzają, odżywki są niezdrowe ale tylko jeśli się je źle stosuje (np. złe propocje). Myśle, że społeczeństwo robi się corazbardziej tolerancyjne na stosowanie odrzywek ( ludzie niećwiczący się przekonują i uświadomiają sobie że to nie są koksy i nie są one szkodliwe dla zdrowai). Ja uważam, że niektórzy lekarze poprostu nie znają sie do końca na tym co robią.

patrz na date !!

***nij się w łeb człowieku, ten post ma 2 lata

hej gornicy

a tak nawiasem mowiac to wielu lekarzy ktorzy maja 50+ lat po prostu sa niedouczeni i niedoinformowani , chca leczyc tak jak ich uczono 30 lat temu :/ no i wogole moim zdaniem jezeli nie maja stsownej wiedzy to powinni sie do tego przyznac i odslac do specjalisty a nie pier*olic farmazony

pozdro

co sie diwin jak tylko 10% ludzi dobrze wykonuje swoja prace..