Mam do Was, jako znawców :) pytanie odnośnie diety i ilości pochłanianych kalorii..
Od 20 dni, więc prawie 3 tygodni, jestem na diecie 1000-1200 kcal.
Składa się ona głównie z warzyw, owoców, nabiału (mleko, jajko, chudy twaróg), małych ilości pieczywa chrupkiego i ciemnego, otrębów, muesli. Rzadziej mięsko (drób) i makaron/ryż - max 2 razy na tydzień. Jem w małych ilościach ale często - co 1,5-2 godziny mały posiłek (jabłko-jajko-jogurt itp). Śniadanie to około 220kcal, pózniej małe posiłki i po powrocie z pracy wieczorem obiadek ~300-400kcal, po którym zazwyczaj już nic nie jem.
Staram się ćwiczyć ale rezultaty są raczej marne - 3-4 razy w tygodniu po 30 minut rowerka stacjonarnego albo fat burningu. Na więcej niestety mnie nie stać, ponieważ: a) NIE CIERPIĘ się męczyć :> b). z pracy wracam zbyt zmeczona żeby ćwiczyć dłużej. W efekcie schudłam 3 kg, ale obawiam się, że doszłam do momentu w którym waga stanęla w miejscu, bo od kilku dni cholerstwo ani drgnie :(
Mam 29 lat, 172 cm wzrostu, siedzący tryb życia i ważę w tej chwili 64 kg. Kilka miesięcy temu przeszłam już podobną małą dietę odchudzającą,
trwała także 3 tygodnie i schudłam 3 kg, po czym zaprzestałam diety w momencie gdy przez tydzien wskazówka wagi nie drgnęła :/ Dałam za wygraną a nie chcę by tym razem było podobnie. Z dnia na dzień zaczęłam wtedy normalnie jeść, waga poszła o 1 kg w górę, więc w efekcie ubyło mnie 2 kg.
No i własnie tu nastepuje moje pytanie do Was... co teraz robić żeby dalej chudnąć?
Utrzymać dietę 1000-1200kcal, zacisnąć zęby i cierpliwie czekać aż jej się odwidzi i ruszy z miejsca? I czy to w ogóle nastąpi?
Wiem, że idealnie byłoby zwiększyć wysiłek fizyczny, ale ta opcja w moim przypadku odpada :D
A może wrócić do normalnego odżywiania się, powiedzmy 1800kcal, i po 2-3 tygodniach powrócić do diety niskokalorycznej? Boję się, że po tych 3 tygodniach mój organizm przyzwyczaił się do takiej ilości kalorii i więcej już nie schudnę, a zależy mi, żeby zrzucić jeszcze 4 kilogramy.
Gdzieś też przeczytałam taką teorię, że dobrze narzucić sobie 3-dniowy cykl: pierwszego dnia jeść normalnie 2000kcal, drugiego 1500, trzeciego 1000. I w czwartym dniu znowu 2000, potem 1500 i tak w kółko..
Co o tym myślicie? Czy ktoś z Was miał podobny problem? A może ktoś skieruje mnie na odpowiedni wątek na forum?
Z góry serdeczne Bóg zapłać za odpowiedź :)
Pozdrawiam,
Joasiek
Zmieniony przez - Joasiek w dniu 2004-08-26 23:32:33