to co napisalam o "dziewczynie" w zaden sposob nie deprecjonuje stylu który trenowałą. wiadomo, ze to w dużej mierze zalezy od prowadzacych szkoły, choć w skrajnych przypadkach i od stylu/szkoły. potwierdzeniem jest np to, że po powrocie do Niemiec zamierzala kontynuować nasz styl, niestety tamtejszy prowadzący treningi był i jest kiepski, więc zniknęła, może wróciła do Goju-Ryu.
Po przejrzeniu innych filmów w necie z ich tematyką stwierdzilam, że są całkiem blisko nas, czego nie można powiedzieć o sportowym shotokanie.
być może w innym czasie bym sprobowala MMA, teraz juz za poźno; zresztą karate jest dla mnie nie tylko sposobem na popoludnie, ale pewnego rodzaju stylem bycia, choć nie ukrywam oglądam co robią inni, ale jeszcze nic mnie nie wciągnęło mocniej niż karate. jesli już, to szukam czegoś co bedzie uzupełnieniem.