Szacuny
2
Napisanych postów
400
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
9058
Witam wszystkich, nie wiedzialem czy nie zamiescic tego artykułu w "zdrowiu" ale napewno doświadczeni grapllerzy wiedza o co chodzi. A mianowicie ostatnio zaliczylem nieprzyjemna dzwignie na bark, od o wiele masywniejszego zawodnika. Przez ostatnie pare dni, przy podnoszeniu reki wzdłuz ciała odczuwam delikatny, ale irytujacy bol. Pozatym cos mi tam strzyka. Pytam sie bo przed paroma miesiacami spadlem z roweru na drugi bark i do dzisiaj przy robieniu pąpek słysze te strzykniecia i czuje bol. A wiec, czy nie wiecie co to moze byc? czy to normalne i tak po prostu bedzie? A moze sa jakies cwiczenia lub cos w tym rodzaju by sie tego pozbyc?
Dzieki z góry za odpowiedz.
Pozdrawiam Michał
Szacuny
41
Napisanych postów
4008
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
37791
naderwane wiązadło obojczykowo barkowe, lub któryś z rotatorów barku. Idź do lekarza, niech ci zrobi prześwietlenie czy usg i sam oceni. Jak się barki poluzują to będa łatwo wypadać, to wyjątkowo niestabilne stawy. Znam z autopsji
Moderator działów Sporty Ogólnorozwojowe & Dla Zupełnie "Zielonych" & Grappling
I szkoda tylko, że w noc kwietniową, Ciągnąc za sobą smród spalin,
Nie cały Związek poleciał w kosmos, A tylko jeden Gagarin
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
96
ja mam nawykowe zwichniecie:(
sprawa wyglada tak ze zwykle, chirurg(traumatolog) nawet jak sie zlituje i wysle cie na rtg to i tak nic z tego nie wyjdzie bo przy zwichnieciu uszkadzaja sie sciegna, chrzastki i co tam jeszcze a tego na przeswietleniu nie widac. sprawa jest tez o tyle skomplikowana ze staw barkowy(bark) sklada sie ze stawow: ramiennego, barkowo-obojczykowego, lopatkowo-zebrowego oraz przestrzeni podbarkowej.
zwichniecie czy skrecenie moze byc wiec roznego typu..
o ile sie orientuje to prywatnie naprawienie skutkow takiego zwichniecia(operacja) kosztuje ponad 2000pln a do panstwowego szpitala isc z tym nie radze...
Szacuny
51
Napisanych postów
7467
Wiek
52 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
32016
Przede wszystkim zrob RTG. Zepsuc sie od tego nie zepsujesz, a kazdy kto ma pojecie o takich rzeczach w pierwszej kolejnosci oczekuje zdjecia RTG. Nastepnie polecam udac sie do jakiegos dobrego masazysty zajmujacego sie rehabilitacja pourazowa. Mamy u siebie jednego takiego goscia. Rekami naprawde robi cuda.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
96
masarzysta faktycznie potrafi sporo jesli zna sie na rzeczy, czesto wiecej niuz jakis podworkowy lekarzyna ale jesli masz z****** sciegna to nic nie poradzi... wszystko zalezy od lekarza czy pokapuje sie co sie naprawde stalo. lekarz z ZOZu powiedzial ze to NIEMOZLIWE zebym mial zwichniety bark i sam go sobie nastawil. podobnie ludzie ktorzy nie maja o tym pojecia a cwaniacza mowia ze blabla bla to niemozliwe! sam sobie nie nastawisz, gdybys naprawde zwichnal bark to wylbys z bolu... i taka mamy wlasnie ciemnote w kraju!! pojechalem do prywatnej przychodni do jaworzna, zbadal mnie porzadny lekarz ktory porzadnie rowniez laze sobie placic ale powiedzial co jest i jak.
i jesli:
- masz tylko naruszone struktory stabilizujace to faktycznie (pozadna) fizykoterapia, masarze i DUZO cwiczen (rehabilitacyjnych a NIE silowych) moze to naprawic:)
- masz zjechane te struktory tak jak ja to jedyna opcja jest szpital.
obecnie w coponiektorych wiekszych zakladach medycznych typu szpital wojewodzki czy jakis inny przy katedrze med. moze w miare dobrze zrobic zabieg artroskopowy(nieinwazyjny) po ktorym i tak czeka cie dluuuga rehabilitacja mimo ze do domu wyjdziesz po ok tygodniu.
jesli masz kase na leczeni prywatne to ta sama metoda ale w lepszych warunkach zrobia ci zabieg po ktorym wychodzisz do domu po max 3 dniach z portwelem odchudzonym o 2000-7000 pln.
JESLI CHODZI O INFORMACJE TO WSZYSTKO WIEM Z PRAKTYKI LUB Z POTWIERDZONYCH ZRODEL I NIE TEORETYZUJE.