co sądzicie o mojej teorii?

Sytuacja wygląda tak: ćwiczę już prawie 5 lat i próbowałem różnych spraw z odżywakami i treningiem cyklicznym...
Starałem się robić ok 2 cykli w roku z odżywkami: kreatyna, gluta (lub aminokwasy) i gainer.
Teraz tak myślę, żeby to zmienić. Może to oczywiste dla niektórych oczywistę, ale mam plan taki: zrobić cykle budujący mięśnie 14-15 ruchów(drugi cykl 8-10) podając wtedy glutę (bądź aminokawsy) i białko. Myślę: po co mi kredka i tak siła po niej jest tylko chwilowa potem wszystko spada, a białko jest zawsze potrzebne, bo ja to mówią "bez paliwa samochód nie pojedzie" .
I co? Mam rację? Proszę o opinię.

I jeszcze jedno: sład białko + gluta + aminokwasy? Czy nie za dużo?

Gainera, bialka itp... nie warto stosowac cyklicznie, ogolnie rzecz biorac mozna je stosowac przez caly czas, kretka jak najbardziej cyklicznie, ale jest tez mozliwosc stosowania przez caly czas, sila spada po kretce ? moze powiesz ze masa tez ? to tylko kwestia dobrej diety aby zminimalizowac te spadki, do tego dobry trening, odpowiednia regeneracja i takie spadki powinny byc minimalne.

Bialko, aminokwasy, glutamina - no nie za duzo ale...
Bialko jak najbardziej, aminokwasy bym zamienil na wiecej bialka chyba ze masz na tyle funkduszy zeby brac je caly czas + sporo bialka kupic, glutamina, a czym ze jest glutamina jak nie aminokwasem ? - jednym slowem dobrze zbilansowana dieta + WPC + glutamina + dorzucilbym jednak ta kreatyne i bedzie dobrze...aminy mozesz wizac jednakze na cyklu masowym przy odpowiednim odzywianiu nie sa konieczne.