Postanowiłem do swojej suplementacji dorzucić Fat Burnera (nie będę na razie pisał jakiej firmy). Jako, że dziś mam dzień treningowy rano wziąłem jedną kapsułkę (a przed treningiem planowałem dodatkowe 2). Ale nie wiem czy to taki zbieg okoliczności czy tak jest ale miałem do południa taki odjazd, że siedzenie w jednym miejscu wyraźnie sprawiało mi trudność. Niby na opakowaniu pisze, by nie brać co najmniej cztery godziny przed snem bo powoduje rozbudzenie no ale to co miałem dziś to naprawdę niezła jazda.
I stad moje pytanie. Czy jest to jeden ze skutków ubocznych takich złożonych reduktorów tłuszczu (bo dotychczas brałem czystą L-karnityne i było OK.)? Bo jeśli tak to chyba długo na nim nie pociągnę?