Podsumowanie sezonu pod wzgledem zajechanego sprzetu

w ciagu roku zuzylem: 2kastey, 6 lancuchow, komplet opon, 5detek, 3komplety linek i pancerzy, 4-6 kompletow wkladow do hamulcow, jedna obrecz, w tym roku wymienilem okolo 16szprych, 1piasta Deore tyl(juz na dobiciu), stery (tez na dobiciu), wymiana olej w amorze, oraz korba Deore to wynik na ten rok zurzycia.

a teraz jestem w trakcie kolekcjonowania osprzet na sezon 05, zaloze to dopiero na wiosne

wlasnie skaldam juz nowe kola. na przod juz zlozylem na obreczy Mavic 517, szprychy Alpin 1,8-1,5-1,8, piasta prawdopodobne Sun rigle lub Bontrager na maszynowkach (wyjeta z treka 8500 rok 99) calosc wazy 765gr
a tyl to piasta Sram 9.0sl (nowka, jeszcze znalazlem w sklepie), obrecz Mavic 517, szprychy jeszcze niewiem albo jak wyzej albo Sapim 2-1,7-2
Korba bedzie to nowy LX z zintegrowanym suportem na 05 ( (z niemiec bedzie tam taniej o 250zl niz w polsce)
kierownica ROOX -145gr 585mm
opony Continenetal explorer supersonic 440 gr (sprawdzone przez 2ostatnie sezony)
detki Ritchey 125gr
kaseta Sram 5.0 11-32
3 lacuchy IG51
jeszcze stery tylko niewiem jakie

Ja narazie nie zapeszam, ale nic z powarzniejszych części nie wymieniałem, (na jednym łąńcuchu, kasecie i zębatkach jeźdzę do skutku). Zajeździłęm oponki: Semi Slicki FlyWeighty 330, wymieniłem: linki, olej w amorze (jeszcze raz przed zimą wymiana), płyn w hamulcach, kilka dentek, urwana śruba w korbach.

Sporo tego jest... ja troche mniej W tym sezonie stracilem przerzutke srama quartz,przednia felge remerx, sztywny widelec, dwie szprychy dt alpine3, tylna piaste lx, tylna przerzutka na wykonczeniu juz (jakas shimano czarna za 60zl), linki zmienilem chyba 3 razy (hamulcowa) i pancerze dwa razy, a klocki hamulce 2 razy zmnienialem, platformy wellgo tesh do wymiany.Wgniecenie na korbie od mocowania zebatek.Oponki tylko raz zmienialem z jakis niemiecki lysych, na continential vertical(50zl), cst mtb traction(35zl). Teraz nie jezdze bo nie mam kasy na naprawe... Jak bedzie przyplyw gotowki to wymiana czesci i przesiadka na naped srama, bo po tym sezonie stwierdzilem ze shimano to syf.

hehe, moze sie pozniej rozpisze

hmmmm
to będzie tak
najpierw w makrkeszu marki Jaguar zerwany łańcuch (jakiś gówniany) i zerwana tylna przerzutka shimano sis , to już tego nawet nie naprawiałem, tylko kupiłem drugi rower (patrz profil). w drugim rowerze (przejechałem 1500 km) wymieniłem tylko opony na continental twister pro (w najuboższej wersji), ale ostatnio coś mi szwankuje tylnie alivio i nie mogę go ustawić poprawnie.

rzeka musisz ostro dawać jeśli tyle musiałeś wpakować w naprawy

edit: to ile to wyniosło Cię finansowo?


Zmieniony przez - Mariusz_1979 w dniu 2004-11-13 10:04:48

a wiec tak :

w styczniu musialem kupic nowa obrecz a ze nie mialem siana to kupilem replike dm24 firmy jetset, pozniej matura i brak czasu, no a pozniej srodek suportu-hmmm tiagry, korba alivio, napinacz pmsocho, chyba dzwignie deore jeszcze wczesniej, pozniej raczki tiogi, kierownica da bomba, pozniej zlamany obojczyk, no i ostatnio piasty Nortshora, do tylu double track (obrecz) + hayes mx1 (6), a no i w lipcu dostalem za free siedzenie da bomba no i jeszcze pare detek, ahaaa no i w kwietniu kupilem uzywke bombera mx comp coil 02, no to bedize jakies w sumie na pewno 1 600 za ten rok, tyle, a plany na przyszly rok sa cenowo te same ale ilosciowo ze sprzetem mniej tego bedzie sory plany sa tak na 2 500

Wy..psuje, jak tak sprzet mozna niszczyc za to powinno sie isc do paki

jeszcze fullface i 2 pary okularow (z nie-czesci)