Przygody na boisku... (heh)..(oczywiście prawdziwe...)

Hyh ja miałem tak, że graliśmy w siateczke na turnieju drużyny łączone dziewczyny i chłopaki. Wqrzylem sie na kolesia walnełem ścine mu w twarz, on zrobił unik i walnałem zarąbistą laske na publiczności :/ do której miałem zamiar podbić ;/

Moj kumpel tez niezle dal...
Kolezanka siedziala na lawce i sobie rozmawiali no on mial pilke i zrobil taki wyrzu sprzed klatki piersiowej tylko ze nie wypuszczal pily z rak.A ona na to ze i tak by jej nie rzuci...A on:tak??no to sie zaluz. No to ona sie zgodzila Byla przekonana ze jej nie rzuci a ten wzial zamach i jak ja nie ***na pilka to spadla z lawki...

Chamskie to bylo ale smiesznie wygladalo

A mnie się boją popychać .

dfudek ile wazysz i ile masz wzrostu

a ja jak bylem ze swoja druzyna(piłkarska) i gralismy w półfinale z druzyna z Wilna i był wynik 1:1 a do konca były ok 3 minuty nasz stoper podawał do bramkarza.Ale podawał za lekko:( i napastnik z Wilna była sam na sam i oczywiscie strzelił.A ja byłem tak wkur.... ze zaczełem gonic tego naszego obronce i chciałem mu na***ac a jak sedzia to zobaczył ze za nim chodze cały czas to mecz skonczył wczesniej. hehehehe niezle nie. Ale powiedzcie czy wy byscie sie nie w****ili jak zapierd... caly mecz a taki palant robi cos takiego.:(

ile masz dudek wzrostu i ile wazysz

171cm i 81kg wagi . Biorę 111kg na klate i nikt nie wyskoczy na boisku

synuszy ja bym nie chciał należeć do drużyny, gdzie jakiś idota i to z mojego teamu by mnie gonił po boisku, jak widzę takie coś to mi się nasuwa tylko pojęcia wiejskich rozrabiaków, takie zachowanie świadczy o tym, że nie jesteście drużyną.

DUDEK to z ciebie paker niezły

Zmieniony przez - Adi_nrXX w dniu 2004-11-20 10:25:41

dudak daj jakies swoje foty jak masz