Potężne gazy... :P

Więc dietke mam drugi miesiąc. Jest totalnie nie profesjonalna ale przybrałem 6 kg na niej, co prawda miedzy innymi troszke tłuszczu przyszlo ale przeżyje Chodzi o to, że wszystko btło ok ale ostatnio tydzien mam takie gazy, że wstyd do ludzi isc Normalnie masakra Moja "dieta" :

1 posiłek 7.00 :kubek mleka,6 kawałkow chleba,12 plastrów szynk,sera(sorry ale nie mam pojecia ile to na gramy ) załóżmy 90g ww,30g białka, 8tł

2 posiłek 12:30 : w szkole obiad, co podadzą :/

3 posiłek 16:30 : kasza 150g, 150g kurczaka : 100 ww, 40g białka, 7 tł

4 posiłek 19:00 : makaron 200g, kostka twarogu 200g, 175g jogurtu naturalnego, 1 jabłko : 175g węgli, 40g białka (licząc z białkiem z makaronu to jest 65g białka, ale nie wiem czy to doliczac??)16g tł

5 posiłkek 21:30-22:00 : makaron 200g, 5 jaj : 160 g węgli, 40g białka (znow z makaronem ok 60g) tłuszcz prawie 40g

RAZEM: 150g białka 530g węglowodanów oraz ok 70 g tłuszczu + to co dadzą w szkole ale nie są o zbyt duze posiłki...

Tak sobie mysle ze moze te moje kazy wynikają ze zbyt dużych posiłkow (szczególnie ostatnie posiłki) bo zaznaczam, ze męcza mnie one głownie rano :P Prosze o poprawki tej diety, żeby odciążyc troche moj żołądek

POZDRAWIAM

za duzo wegli

Zmieniony przez - qazar w dniu 2004-11-29 18:50:05

175g w jednym posilku?

Rzeczywiście sporo tych węgli zjadasz. Może lepiej przynajmniej w ostatnim posiłku ogranicz je o połowe, albo zrezygnuj w ogóle. Gazy są chyba wynikiem problemów z trawieniem, kup sobie enzymy trawienne np. Neo-Pancreatinum (w każdej aptece 7 zł 30 tabl.).

człowieku niedziwne czemu cię tak rozrywa tyle to i mi by było ciężko strawić lepiej u zupełnij diete tłuszczami niz weglami

to se węgiel weż

zalujcie ze nie mozescie poczytac moiej pierwszej wypowiedzi