streching a "budowanie" mięśni

Przejrzałam mnóstwo postów, ale nie znalazłam odpowiedzi: czy po ćwiczeniach np. na pośladki (ze sztangą i takie tam inne) trzeba rozciągnąć mięśnie które pracowały czy nie, jeśli zależy mi akurat na tym, żeby je rozwinąć? Podobno streching wysmukla, więc czy nie zepsuję efektu ćwiczeń, jeśli będę się rozciągać po wysiłku?

spokojnie mozesz robic wreczto jest podstawa przed treningiem zeby uchronic sie przed kontuzja

Po treningu też trzeba się porozciągać! :)

Każdy mięsień otoczony jest rodzajem "worka" z tkanki łącznej. Istnieje teoria która mówi że objętość tego worka z jednej strony ogranicza rozmiary do jakich mięsień może się rozrosnąć, z drugiej strony jednak gdy z jakichś przyczyn nasze mięśnie się zmniejszają to objętość worka pozostaje taka sama, co umożliwia bardzo szybkie nadrobienie strat w przypadku powrotu do ćwiczeń (tzw. "pamięć mięśniowa", która jak widać tak naprawdę jest "pamięcią" tkanki łącznej).

Aby więc ułatwić mięśniom wzrost, należy do treningu siłowego dołączyć takie elementy stretchingu które mają wpływ na rozciąganie tego worka w którym mięsień siedzi. Powinno to wyglądać tak :
- faza 0 : solidne rozgrzanie mięśni (normalny tryb ćwiczeń)
- faza I : przy końcu treningu osiągnięcie maksymalnego napompowania danego mięśnia poprzez użycie dużej liczby powtórzeń/superserii/dropsetów
- faza II : natychmiastowe przejście do rozciągania mięśnia, przy czym musi ono być prowadzone albo z obciążeniem albo pomocą partnera, tak aby wykraczać poza naturalny zakres rozciągnięcia - świetnym sposobem jest po prostu utrzymywanie ciężaru w takiej fazie ćwiczenia w której mięśnie są najbardziej rozciągnięte, przez minimum 30 sekund
- faza III : ponowne napompowanie mięśni, poprzez skurcz izometryczny trwający 30-60 sekund.

Co do intensywnego rozciągania przed treningiem, ja raczej odradzam - zbytnia giętkość prowadzi do kontuzji szczególnie gdy ćwiczy się ze znacznymi ciężarami

Dzięki, bardzo obrazowo wytłumaczone :)