Aeroby na rowerku bez straty miesni

Witam

Wiem ze bylo juz wielokrotnie poruszane na forum to ale jednak prosze o pomoc.
Wstaje rano o 6 i wybieram sie do pracy. W domu jestem dopiero po 16. W zaleznosci od dnia albo pedze na treningi Muay Thai dwa razy w tygodniu (16.45 - 17.45) albo na silownie rowniez dwa razy w tygodniu (okolo 17 - okolo 19).
Stosuje od czerwca diete:
Jem 6 posilkow dziennie
bialko - 2,4 g/kg masy ciala
weglowodany - 3,8 g/kg masy ciala
tluszcze - 1 g/kg masy ciala
W sumie wychodzi okolo 1850 kcal dziennie.

Stwierdzilam ostatnio ze mimo dosc ladnego zredukowania tluszczyku zaczynam sie zdeczko otluszczac. Byc moze to wina jednak mniejszej ilosci ruchu niz w okresie letnim, moze to wina zwolnienia lekkiego metabolizmu, nie mam pojecia. No ale doszlam do wniosku ze kupie sobie rowerek i zaczne na nim krecic Jednakze nie chce stracic masy miesniowej ktora posiadam. Stad tez moje pare pytanek:

1. Kiedy najlepiej powinnam jezdzic na rowerku? (rano na czczo odpada definitywnie), tak wiec po treningu muay thai - mam po tym okolo godzinki przerwy do kolacji, czy moze w dni kiedy wracam z silowni po kolacji a przed wypiciem odzywki bialkowej? Nie mam pojecia jak to rozlozyc bo po przyjsciu z silowni jem porzadne jedzonko :P
2. Jakie antykataboliki stosowac i kiedy najlepiej zeby nie dopuscic do spalenia miesni w trakcie aerobow? (w diecie przed snem mam uwzgledniona odzywke bialkowa - to tak dla informacji )
3. Jakie tetno powinnam utrzymywac? Im dluzej czytam o tym tym mniej wiem czy lepiej stale tetno 60%-75%*220-wiek czy moze lepiej HIIT?

Dzieki za ewentualna pomoc.

ad. 1 obie opcje są dobre, z tym że od posiłku po siłowni powinno upłynąć z 1,5 godziny aby te aeroby były efektywniejsze

ad. 2 jeśli będziesz utrzymywać odpowiednie tętno i dobry rozkład posiłków katabolizm ci nie grozi (rozumiem że w każdym przypadku po aerobach jesz albo posiłek albo odżywkę białkową)

ad. 3 HIIT nie pasuje za bardzo do Twojego rozkładu dnia, dodatkowo zwiększa ryzyko katabolizmu gdy sie z nim przesadzi, tak więc raczej pozostań przy tradycyjnych aerobach o ile tak bardzo boisz się strat mięśni

stosuj okresowe podwyższenia i zmniejszenia kaloryczności diety, to pomaga przełamać zastój w utracie tkanki tłuszczowej, możesz również spróbować lekkiej redukcji ilości węglowodanów i podniesienia ilości zdrowych tłuszczy

gdy zmniejsza się Twoja aktywność, musi mieć to odwzorowanie w diecie (trzeba niestety trochę obciąć kalorii), nie sądzę jednak abyś jadła ich obecnie za dużo, zastój wynika raczej z adaptacji do stałej ich ilości

Bede wiec jezdzic na rowerku po treningu muay thai (zaczne od pedalowania przez 30 minut) - czyli dwa razy w tygodniu i do tego dorzuce poranne jezdzenie w soboty. Zakupilam sobie aminokwaski wiec bede je brala przed i po jezdzie. Mam nadzieje ze bedzie dobrze. Jak by cos sie dzialo dziwnego albo bym miala jakies pytania to wiem kogo pytac
Dziekuje za pomoc

Radzilbym uwazac z rowerkiem. Jazda na rowerku powoduje skracanie sciegien nog, przez co dla osob uprawiajacych sztuki walki nie jest za bardzo wskazana (ale nie zabroniona w malych ilosciach). W miejsce rowerka proponuje bieznie.

ile trzeba jeździć aby takie zjawisko wystąpiło ? ( może link do jakiegoś badania potwierdzającego tą tezę ? )

Tez bym z checia o tym przeczytala jakis madry artykul.

Co do rowerka to hmmmm to urzadzenie co ma niby mierzyc mi puls i wskazywac go na wyswietlaczu jest chyba jakies lewe Staralam sie jechac jak najszybciej potrafilam (a w rzeczywistosci na rowerku bardzo duzo jezdze wiec i wytrzymalosc oraz kondycje tez mam dobra) i .... puls wynosil 110. Jak jechalam niby normalnie czyli moglam rozmawiac ale to bylo na granicy zadyszki to wtedy byl w granicach 100 (jakos dziwnie to wyglada ).

chyba ze Edytko jestes "cyborgiem"

sa tu tacy....