Samoobrona jiu-jitsu z lat 40 - dla Kiciusia

sierp to bardzo niebezpieczna technika zarowno dla przeciwnika jak i dla ciebie kiedy go wykonujesz to niestety ale sie odslaniasz dlatego markowanie sierpa to poprostu bezsens bo mozesz sie nadziac na prostego markowac mozna sobie proste ale nie sierpy bo to bez sens

Bregalad, mam prośbę!
Przeczytaj dokładnie moje wypowiedzi w tym temacie.

Jeśli znajdziesz taką, w której zalecam markowanie sierpów, to masz u mnie 'lornete i meduze' jak tylko zawitasz do Warszawy.

Napisałem "...markowanie uderzeń"!!!
Te 'markowane sierpy' już dopowiedziałeś sobie Ty sam...
(Ja słowem o żadnych 'sierpach' nie wspomniałem.)
...I od tego czasu dyskutujesz ze mną o nich uparcie.

Zmieniony przez - Yojimbo w dniu 2005-01-28 19:30:47

Żeby tak postawic kropke nad i, własnie się dowiedziałem, co nastepuje: książka została wydana w 1947, a poza tym, cytuję wypowiedx z innego forum: "W ostatnich dniach wpadła mi w rękę książka z połowy lat 30-tych (ok 15 lat młodsza od książki Kozakowskiego), autorstwa pana Mageleina. Wydana w Niemczech.
Jedyne czy się różni od książki Kozakowskiego to język w którym została napisana.
Kozakowski, uważany za jakiś autorytet przez niektórych nie zadał sobie nawet trudu, żeby zmienić rysunki czy układ stron..."

ehm, Polak potrafi...