szpagat

Witam, mam problem dotyczacy wykonania szpagatu,
czy są jakies cwiczenia, ktore umozliwia wykonanie szpagatu czlowiekowi przed 30???

Paweł

nie jestem specem , ale raczej nie , no , chyba , że masz olbrzymie predyspozycje

Kochaj śmierć bo tylko ona na ciebie czeka .

ciezko bedzie...
mozna wiedziec, po co czlowiekowi przed 30 szpagat?
a tak nieco powazniej: ile ci brakuje i co cwiczysz?

przemq
********
"the matrix is the world that has been pulled over your eyes to blind you from the truth."

hahaha... po co??? trzeba cos ze soba robic... od wrzesnia zaczalem cwiczyc karate, poki co jest to niezla frajda tyle ze bez szpagatu ani rusz, brakuje mi duzo, poki co potrafie kopnac w ramie srednio wysokiego czlowieka, czyli do pelnego szpagatu brakuje mi jeszcze sporo, a masz jakies sugestie co do jakis cwiczen???

Paweł

w sumie to w karate nie jest tak, ze "bez szpagatu ani rusz", chyba ze masz 1,20 m wzrostu zeby wyplacic mawaschi-geri 10 cm ponad swoja glowe wystarczy byc dobrze rozciagnietym, co nie musi od razu oznaczac szpagatu. no, ale to tez zalezy od tego, jak dlugie masz nogi.
w kwestii cwiczen, to pewnie twoj trening w sekcji zaczyna sie rozgrzewka, ktorej czescia jest rozciaganie. moim zdaniem nie ma co cudowac i robic wiecej niz to - jak bardzo chcesz, to sie rozciagac sam w dniach, w ktorych nie cwiczysz w klubie - uwazajac, by nie przeforsowac, bo jak nadwyrezysz miesien, to na dlugi czas sie z rozciaganiem pozegnasz.
generalnie to, ze szpagat jest niezbedny i konieczny i bez niego ni hu hu to mit. lepiej zajac sie technikami i szybkoscia, bo jak masz okolo 30, to sila nie musisz sie tak bardzo przejmowac.
tyle moich lamerskich porad.


przemq
********
"the matrix is the world that has been pulled over your eyes to blind you from the truth."

masz oczywiscie duzo racji, mam dlugie nogi wiec rzeczywiscie kopnac na glowe to nie jest bardzo duze osiagniecie, ale wiesz ja z tym szpagatem to moze troche z nudow )
dzieki


Paweł

taa, poza tym szpagat robi wrazenie na panienkach
)


przemq
********
"the matrix is the world that has been pulled over your eyes to blind you from the truth."

Nie Nie Nie !
Rozciąganie nie może być częścią rozgrzewki !
Najpierw rozgrzewka potem rozciąganie.
A w ogóle to powinno być ono osobnym ćwiczeniem , a nie czymś robionym "przy okazji" .
Oprócz tego Paw mając na karku 30 lat lepiej zacznij od delikatnych rozciągnięć dynamicznych potem , jak już przyzwyczaisz mięśnie do nowego rodzaju ruchów - zwiększ intensywność...
Boże ! Wybacz mi ! Cwiczeń na rozciąganie nie można tłumaczyć , dobierać na FORUM dyskusyjnym !!!! To się mija z celem !! To był pierwszy i ostatni raz.

hmmmm, najpierw radzilbym zaczac od rozciagania nog i wszystkich ich miesni. jesli nie cwiczyles ich do tej pory to mozesz sie nie zle uszkodzic. UWAZAJ NA PRZEPUKLINE!!! BO KONIEC Z TOBA. stan prosto, dotkij dodlonn do dloni (jedna na druga ale lepij w poziomie czybkami palcow) i staraj sie dotknac do podloza. Powinienes poczuc ból pod kolanami. to dobrz.. rob tez wymachy nogami wyskoo do gory ii wdol i jakbys chcial kopnac(najlepiej trzynmaj sie czegos).Po trzecie usiadz w rozkroku gdzie na 90 stopnii i znajdz cos przed soba i przyciagaj sie do tego.

Revoltman - jeśli tylko chcesz, zrobisz to. Nie zwracaj uwagi na to co robia i mówia inni, zwracaj uwagę na to co jest dobre dla wszystkich.Bruce Lee był tylko jeden. Jednak ty mozesz stac tym drugim.

A to już tak zaawansowany wiek,przed 30 ??? Na aerobicu babka koło 60-tki robi eleganckie szpagaty .Ja wiekowo jestem podobnie i od miesiąca się rozciagam ,i do zrobienia pełnego tureckiego brakuje mi 20 cm ,/rozciagam się niezbyt sytematycznie-jak mi sie chce/bo gdybym rozciagała się "jak Bóg przykazał/myślę ,że już bym robiła szpagat.Także nie zniechecaj się tylko próbuj ;)

Dziękujemy za "odgrzanie" posta z przed niemal dwóch lat

Teraz autor jest już pewnie tak stary i zgrzybiały (bo po 30-tce) że już szpagat to jedynie zamiast paska do spodni używa

Pozdrawiam,
Leniwy Tyka

*** FitNessCafeClassic ***
"Nobody likes dieting. It's boring, difficult, and it intrudes on our personal lives."