trening -> ból -> rozwój
...
Napisał(a)
Obecnie nie trenuję bicepsa i tricepsa na jednej sesji treningowej, jednak gdy tak trenowałem zawsze zaczynałem od tricepsa gdyż mam go słabszego od bicepsa i szybciej się przy nim męcze. Pozdr
...
Napisał(a)
ja zawsze trenuję bica i trica razem. Z tym, że raz na początku trica, potem bica, albo na zmianę jedna seria bic, potem tric.
Jeżeli chodzi o wariant pierwszy ( na początku trening trica, potem bica ), to robię tak z dwóch powodów: tricepsy mam nico słabiej rozwinięte, a wiadomo, że na początku treningu dysponujemy większymi zasobami energii. I to mi pozwala na dokładne wymęczenie triców. Poza tym, gdy trenowałem bice na początku, potem trice, to od pewnego momentu bice były tak naładowane krwią, że ciężko było dokładnie i technicznie wykonywać ćwiczenia na trice. Jednak taki problem pojawił się dopiero, gdy łapy się na prawdę rozrosły, na początku to nie miało znaczenia.
Natomiast od jakiegoś czasu stosuję superserie, jakieś wymyślone gigantserie, itp. Czyli seria na bica, potem seria na trica.
Jeżeli chodzi o wariant pierwszy ( na początku trening trica, potem bica ), to robię tak z dwóch powodów: tricepsy mam nico słabiej rozwinięte, a wiadomo, że na początku treningu dysponujemy większymi zasobami energii. I to mi pozwala na dokładne wymęczenie triców. Poza tym, gdy trenowałem bice na początku, potem trice, to od pewnego momentu bice były tak naładowane krwią, że ciężko było dokładnie i technicznie wykonywać ćwiczenia na trice. Jednak taki problem pojawił się dopiero, gdy łapy się na prawdę rozrosły, na początku to nie miało znaczenia.
Natomiast od jakiegoś czasu stosuję superserie, jakieś wymyślone gigantserie, itp. Czyli seria na bica, potem seria na trica.
Polecane artykuły