Wywiad z R.Franklinem

Kiedy zaczales przygode z MA

W ostatniej klasie szkoly sredniej, mialem 18 lat, bylem wlasnie po sezonie football`owym i nie pobieralem zadnego stypendium ani nic takiego, wiec chcialem zrobic cos by byc nadal aktywnym itp. Moja waleczna natura.

Jakim stylem sie zajales?

Wbilem sie w tradycyjne karate, Sorin Ryu( tu wymienia inne shity ), pozniej zaczalem odchodzic do Taja, Jiujitsu, zaczalem prace z trenerem boksu, przez te lata krazylem, ale zaczelo sie od karate.

Jak dlugo trenowales karate?
Tradycyjne MA kolo 3 lat, kolo 2 roku zaczalem rowniz probowac Taja i Jiujitsu, w 1993 skonczylem szkole, wtedy ez byl pierwszy UFC, mialel okazje zobaczyc pare walk z udzialem tych styli, po drugiej walce obejrzanej wiedzialem ze muszie sie nauczyc jak walczyc na ziemii, wiec zaczalem trenowac BJJ

Czy dalej to ma jakis wplyw na Twoj obcecny plan treningowy?Czy kiedykolwiek to co wyniosles z pierwszych treningow Karate przekazalo cos Tobie czy zostalo wchloniete, pomocne Tobie w treningu pod katem MMA.

Raczej to juz uleglo wchlonieciu. Wiesz, karate zawsze mialo swoje mejsce o trenowalismy ciezko
, ale jesli chcesz walczyc musisz trenowac jak prawdziwy fighter

Czy masz jakies fizyczne ograniczenia, ktore wyszly podczas treningu?

Pewne male jesli chodzi i posture, to raczej wszystko. Konczylem szkole i mialem ten sam wzrost co teraz i wazylem tylko 155-160 funtow. To raczej wszystko. Dzieku Bogu zostalem obdarzony dobrym zdrowiem i wzrokiem. Zadnych problemow z cisnieniem czy poziomem cukru we krwi, z tym nie bylo nigdy zadnej lipy. Cale szczescie wszystkie spekty zdrowotne pracuja na mnie, reszta to juz rezultat ciezkiego treningu

Twoj rekord w MMA to 18-1 przegrales jedynie z Ryoto Machida. Jakie cechy tak mocno wplynely na Twoj sukces?

Mam dobry tema i dobre zaplecze do pracy ze mna. Mam tu przeza***ista grupe ludkow ktorzy pracuje ze mna. Cincinatii to nie jest stolica ani metropolia MMA w USA czy gdziekolwiek( Cincinnati to *****ska wiocha-redakcja ) Mam tu koleszke z czarnym pasem bjj, dobrego coacha od boksu i tak samo od Taja. Naprawde dobry trening i dobzi niesamolubni sparing partnerzy tutaj w szkole. Kolesie ktorzy wkladaja cala swoja uwage w to co robie i maja dobra etyke( co maja?-redakcja).Kombinacja tych 2 aspektow to wlasnie to co powoduje moja doskonalosc w tym sporcie( jaki skromny).

Kiedy walczyles na UFC 42 to byl Twoj pierwszy UFC.

Tak

Teraz, gdy jestes wysuszonym ( znaczy sie wyrobionym ) zawodnikiem, jak duzo doswiadczenia zyskales od tamtej pory.

Wiesz, tak szczerze gdy wkroczylem na UFC 42, postrzegalem sie jako doswiadczongo fightera, moze nie az tak jakim jestem teraz, chodzi mi o to ze bylem juz na duzych imprezkach, mialem juz na koncie porazke. To powoduje zmiane w filozofie i pogladach fightera, ale przez kada stocozna walke cos zyskujesz. Im wiecej masz doswiadczenia tym wiecej mozesz przeniesc go w zycie. Wszystkie te akcje ktore przydarzyly mi sie do pierwszego UFC, walka z Rivera i inne tego typu, trudne walki przegrana wszystko to.

Jak bardzo walka z K.Shamrockiem spowodowala nagly wzrost Twojej popularnosci? Mowiles ze po niej telefony sie urywaly.

( Smiech) masz wiekszy kontakt z ludzmi, tymi od wywiadow czy tez od stronek netowych jak ta np.Jak dotad lubie podpisywac autografy itp. ciezko o cos takiego w miescie jak Cinchy, nie mieszkam w miejscu gdzie sporty walki ciesza sie duzo popularnoscia. Na ostatnim UFC na MGM nie chcialem mowic ze jest to przytlaczajace, ale bylem zdziwiony. Zasczkoylo mnie jak wiele osob prosi o autograf. Wiedzialem ze to wszystko na mnie wplynie, ale nie mialo wplywu na codziennosc zycia, czy tez rozklad treningow i ogolnie.

Czy myslisz ze ostatni sezon UF show na Spike TV spowodowal wzrost popularnosci MMA?

OOOO tak, zdecydowanie, Ludzie ogladali po piec razy final tego show a takze wskazuje na to wspaniala sprzedawalsnosc Pay Per View. Ludzie ogladali serie i ciagle o nim gadano, to naprawde pomoglo temu rodzaju sportu.

Sledziles Show?

O tak, musialem i chcialem, poniewaz moj koleszka Josh Rafferty byl jego uczestnikiem

Mozesz podac przykladowy rozklad jednego dnia z zycia Rich`a Frankilna przygotowujacego sie do walki?

Wstaje rano kolo 7.45 i okolo 8( tak mi sie wydaje troszke nie rozumiem teo sformulowania) robie mile na biezni okolo 25 minut, trening na pusty zoladek. Pobieral sniadanko i siedzie sobie chwilke. Pozniej ide do kregarza ktory sie nami opiekuje, oglada nas sprawdza roznymi przyrzadami czy sa jakies kontuzje, naruszenia po treningu, bole i pozniej zajmuje sie nimi jesli takowe maja miejsce. Siedzimy tam zwykle kolo pol godziny a pozniej idziemy na silke. Zazwyczaj jestesmy ja Billy Rush and Jorge Gurgel, we trzech jestesmy tutaj kazdego dnia. Bierzemy czlenia o nazwisku Mike Ferguson, ktory trenuje nas w pon, srody i piatki. W pewne dni tygodnia smigamy do szkoly. Mam tu grupe koleszkow ktorzy trenuja ze mna, Pat duzo mi pomaga, podobnie jak Mark Adams, trenuje z niektorymi tak do 1.30 po poludniu. Tak wyglada nasz poranek pozniej ide do domu i robie to co trzeba robic. Cwicze 6 dni w tgodniu, 3 dni z tego wypelnione sa podwojna sesja treningowa reszta to dni z sesja pojedyncza. Robie poranne i wieczorne cwiczenia.

Sory za bledy i swoisty jezyk, ale tak mi bylo wygodniej

Dzięki Pin! Swoisty język brzmi lepiej niż "normalny" Przynajmniej dla mnie ("człeń" ).

Jak jest mobilizacja to i wywiad się pojawi... częściej Ci zacznę coś podrzucać - nie ma obijania się heheh... Good job!

:p chetnie pobiore, ciesze sie ze Wam sie podoba.

Świetna robota! Dzięki