Szacuny
1
Napisanych postów
77
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1957
dużo na forum pytań o bieganie, ale ja pozwolę sobie zadać własne krótkie pytanie, może ktoś odpowie mi szybko i sprawnie:
Biegam rano na czczo, w miarę możliwości codziennie.
Zaczęłam od 25 min, co tydzień zwiększam średnio o minutę (bez sensu?)
Chcę dojść do max. 45 min, na dłużej nie mogę sobie pozwolić przed pracą.
W jaki sposób żonglować długością biegu żeby organizm się nie przyzwyczaił? O ile wydłużać, skracać czas biegu?
'I don't know know where the answers lie, but I try not to get hung up on the questions.'
Szacuny
1
Napisanych postów
77
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
1957
dzięks, ale jeśli dojdę do 45 min i bede tak trzymac to organizm chyba się przyzwyczai i nie bedzie sie dalej mobilizowal..
ok, może za dużo teoretyzuje.. poczekam do tych 45 min, a potem "sie zobaczy"
kto wie, może mnie juz zima zastanie, i trzeba sie bedzie na jakies narty przerzucic..
NO TAK TYKA BYŁ SZYBSZY I MOJE WATPLIWOŚCI UPRZEDZIL... ok to poczekam do interwałów
Zmieniony przez - Londres w dniu 2005-07-18 20:04:06
'I don't know know where the answers lie, but I try not to get hung up on the questions.'