28.07.2005. Całkiem możliwe, że za dwa miesiące, 24 września dojdzie do niezwykle interesującej konfrontacji w wadze ciężkiej. Szykuje się bowiem pojedynek Byłego mistrza świata WBO, Władimira Kliczko z niepokonanym na zawodowym ringu Samuelem Peterem, wschodzącą gwiazdą najcięższej kategorii. Wprawdzie kontrakt na walkę nie został jeszcze podpisany, ale z wypowiedzi obydwu bokserów i przedstawicieli amerykańskiej telewizji HBO wynika, że jest to tylko kwestia dopracowania szczegółów finansowych i organizacyjnych.
Kilkanaście dni temu Samuel Peter (24-0, 21 KO) "wyzwał na pojedynek" Władimira Kliczko (44-3, 40 KO). W tym tygodniu ukraiński bokser podjął rękawicę i zaproponował walkę we wrześniu, za którą Peter miałby dostać ok. 900 tys. dolarów.
Zwycięzca walki stanie się numerem jeden w rankingu federacji IBF i prędzej czy później stanie do pojedynku o tytuł. Mistrzem IBF jest Chris Byrd, który w najbliższej walce zmierzy się z DaVaryllem Williamsonem.
Jeśli dojdzie do walki Kliczko z Peterem, będzie to bez wątpienia jeden z bardziej atrakcyjnym pojedynków w wadze ciężkiej w tym roku. Z jednej strony dobrze wyszkolony technicznie, dwumetrowy gigant obdarzony mocnym uderzeniem, ale wątpliwą odpornością na ciosy przeciwnika i bez wątpienia nadszarpniętą pewnością siebie. Z drugiej - "Nigeryjski Koszmar", który jak czołg pnie się na szczyt rankingów. Słabszy technicznie, mniej wszechstronny, ale z piekielnie mocnym uderzeniem.