Mam dylemat. Ostatnio wykonuje duzo wysilkow o charakterze wytrzymalosciowo-silowym. Jestem po CKD (co prawda krotko, bo 3tyg, a wczesniej 3tyg normalnej diety redukcyjnej z weglami) i jednym opakowaniu HMB Mega Caps 150kaps w dawkach 6g dziennie. Teraz wyplywam na tygodniowy splyw kajakowy, a po powrocie dalej bede trenowal dosc intensywnie (2x dziennie rozne rodzaje wysilku, treningi bjj, basen, silownia, rower, bieganie).
Nie majac w tej chwili duzo kasy wydaje mi sie, ze najrozsadniejsze bedzie zainwestowanie na ten czas w antykatabolik. Zalezy mi tez na odbudowie sily ktora stracilem przy redukcji.
I teraz: Czy kontynuowac HMB (bo podobno dlugofalowo dziala dopiero) czy przerzucic sie na NAG lub BCAA (niechetnie na BCAA, bo najdrozej wychodzi z tego co liczylem)?
A moze zwykle glutamina tylko w sporych dawkach (np. 15-20g dziennie)
A moze jeszcze jakies pomysly?
PHCthulhu
"Zwyciezca jest ten kto widzi odpowiedz dla kazdego problemu. Przegranym zas kto widzi problem w kazdej odpowiedzi."