odpoczynek dla klatki

Hejka, ostatnio strasznie klatke zajezdzalem, a chec cwiczenia coraz wiekszymi ciezarami doprowadzila mnie do zaniedbaniach w technice (troche odbijalem, robilem szybko, szarpalem za bardzo itd.). No i final tego byl taki, ze mi cos miedzy barkiem, a tricepsem za bardzo sie nadwyrezylo. Strasznie boli w trakcie treningu. Oczywiscie mania trenowania klatki spowodowala, ze stosowalem rozne masci, bandaze itd. zeby tylko moc cwiczyc. Ale w sumie wydaje mi sie, ze jak tak dalej bede swirowal to mi cos walnie.
No i teraz pytanko, jaki by tu trening robic zeby dac troche odpoczac miesnia? Mysalalem nad 2 opcjami: robic raz w tygodniu klatke, z duzym zapasem ruchow ale duzym ciezarem i malo ruchow (np. 3 serie po 6 ruchow 100 kg, normalnie robie 1 serie 10x 100 kg na maxa). Czy tez robic raz w tygodniu np. 3 serie po 10 ruchow 90 kg (normalnie robie 16 ruchow 90).
Moze mi ktos poradzic?

nie rob nic przez 2-3 tygodnie. Smaruj się naproxenem, ketopromem i zaraz po obudzeniu (po prysznicu) bengayem. Po 3 tygodniach wróc do ćwiczeń, zrób 4x4 na 60%, a później zacznij normalną emtodę treningową (od lekkich treningów oczywiście )

A jak mi sila spadnie :P? Bym sie zaplakal chyba. Tzn. ta reka mnie boli ale da sie cwiczyc (bo juz 2 tygodnie na niej jade), przy wiekszych ciezarach dopiero zaczynam ja czuc.

lekko spadnie, ale po 3-4tygodniach treningów juz wróci do normy, a później będzie tylko lepiej . Odpoczynek musisz sobie zrobić bo jak zajedziesz sobie klatkę to wtedy dopiero Ci spadnie

Z tymi maściami wygrzewającymi to ostrożnie,bo przy stanie zapalnym raczej nie wskazane.Proponowałbym zdiagnozować rodzaj uszkodzenia ,najlepiej u lekarza specjalisty i wtedy ewentualnie jakieś maści lub lekarstwa.
Jeśli jednak nie chcesz iść do lekarza ,to zejdż na małe ciężary 3-6 serii po 10-15 ruchów ale z zapasem,jeśli zacznie boleć przestań ćwiczenie.Taki cykl 2-3 tygodnie ,siła spadnie nieznacznie ale tak jak napisał Kuba wrócisz szybko,ale nie odrazu na duże ciężary.

O maści rozgrzewającej to napisalem tylko dlatego, ze sam tak robiłem i nieźle mi pomogło - bengay rano i przed snem. Przestało boleć po kilku dniach. Tylko ze nie było do końca wyleczone i wszedłem na 90%CM i kontuzja odnowiła się. Więc z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, ze bengaya mozna stosować w takim systemie 5-6 dni, a później tylko ketoprom i naproxen (boleć już nie będzie, ale nie zaczynaj treningów bo się kontuzja odnowi)