jaxx - jedyne wyjscie to takie, zebys chodził na codzien w soczewkach...bo teraz mówisz 'jakos bede musial sobie dac rade' - ale mysle, ze nie bedzie (niestety) tak kolorowo...dojdzie stres, zamieszanie, (z reguły) szarpanina...w tym zamęcie, mozesz po prostu nie widziec (lub w pore nie zauwazyc), ze ktos zamierza sie na Ciebie rzucic...
dżizus - wiem, ale po prostu nie wydaje mi sie, zeby jakis trener miał wtedy głowe do soczewek...
ale - fakt, przez to, ze w bjj jest duzo obalen, 'praca' w bliskim kontakcie itp itd - soczewki moznaby (łatwiej) ominąć, niz np. w mt. (wiec, słowem, popieram dzizus'a)
Tez niedługo udam sie na kontrole do okulisty - wypytam, a ze facet kiedys trenował judo - ma conieco pojecia na ten temat - i napiszę co mi powie.
co do Twojego ost. pytania - to czy trenujesz na siłowni czy nie, to Twoja prywatna sprawa ogólnie rzecz biorąc, siłownia nie przekłada sie bezposrednio na siłe uderzenia. Jesli chcesz to własnie poprawic (siłe ciosu) - pracuj na worku. (ogólnie, worek to same dobrodziejstwa )
Zmieniony przez - .corleone. w dniu 2005-09-19 16:57:33