Orientujecie sie moze o co chodzi z tym scukrzeniem maltodekstroz? Czy to chodzi o procent cukrow prostych? Jak tak to pewnie najlepsze byly by te o duzej procentowosci (ok.20%), w sumie to juz chyba w 99% takie podstawowe carbo, jak myslicie? Moze ktos sie podzielic swoimi "wrazeniami" ze stosowania maltodektrow?
Pozdrawiam!