Oto moja sytuacja: cwicze gdzies od wakacji zeszlego roku, niestety w tym roku przerwalem trening (od wakacji do teraz)... Bylo to spowodowane moimi wakacyjnymi wyjazdami, podczas ktorych nie mialem mozliwosci cwiczyc. Do tego moje odzywianie wowczas pozostawialo wiele do zyczenia. Moje osiagi nie spadly znacznie (-10 na klacie), ale za to moj wyglad zewnetrzny sie pogorszyl. Chcialbym wrocic do cwiczen, do tego stosujac jakas suplementacje.
I tu pojawia sie problem. Otoz mam ten caly zespol nadwrazliwego jelita, i po kreatynce z Hi-teca lapaly mnie wzdecia i bole (po Trecu mniejsze). W zwiazku z tym mam pytanie. Czym w mojej sytuacji kupic kreatyne i do tego jakas oslone na jelita ?(lacidofil), czy lepiej w ogole zrezygnowac z suplementacji? A moze stosowac do tego takze srodki zapobiegawcze, np. Manti czy ranigast. Drugie pytanko: kontunuowac moj plan treningowy czy zaczac od mniej forsownych cwiczen?
Pozdrawiam i czekam na odp! :)
--
Niech Wam sztanga lekką będzie...