Szacuny
12
Napisanych postów
66
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
446
Zaczne moze dosc dziwny temat bo teoretycznie nic mi nie jest.Otuz chodzi mi o to ze zle sie odzywiam i mysle ze to zle wplywa na moje samopoczucie i sposob bycia.
Niedawno poszedlem na studia i wszystko sie zaczelo.
Mieszkam w prywatnym mieszkaniu i mam kuchnie co daje mi mozliwosc odzywiania sie dobrze ale oczywioscie frytkownica i toster wygraly.
Dzien wyglada tak ze rano ide do szkoly (czesto bez sniadania) bulka w szkole choc nie zawsze wracam do domu to frytki(duuuzo) albo tosty...Caly dzien bez obiadu.Potem czyms sie zapcham przewaznie tostami...raz za czas jas kanapka z pasztetem czy serkiem topionym...NARAZIE nie uprawiam zadnego sportu (poniedzialki pilka w szkole) i raczej mi sie nie che nigdzie wychodzic .Najchetniej poszedlbym spac albo pograc na kompie.czyje kompletny brak energii apetytu i w ogole do dupy taki zycie.Mysle ze wynika to troche z diety bo caly czas fast foody.Oczywiscie nie moge zapomniec ze non stop piwo jest w obiegu.Tak wiec postanowilem ze zmienie troche diete.Jakies witaminki zaczne brac i moze jakies wazywka.Ale teraz pytanie do specjalistow zeby mi cos poradzili.Co rano co wieczorem co w przerwach.
Oczywiscie toco pisze to nie jest caly czas ale przewaznie tak dni wygladaja.
Pozdrawiam i dzieki za odpowiedzi z gory.
Mijają sie dwaj studenci...
Cześć stary gdzie idziesz?
A na wudke
Przekonałeś mnie... :)
Szacuny
17
Napisanych postów
321
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
6982
Chłopie, weź się w garść. Wiele osób studiuje i to wcale nie jest przeszkodą, żeby normalnie się odżywiać. Ciebie stać na mieszkanie, a innych nie i np. dojeżdżają 40 km, siedzą tam od rana do nocy i często muszą potem 2 godziny czekać na pociąg ( mam na roku taką koleżankę ). Jeśli nie przestaniesz jeść tych świńskich fast - foodów będzie coraz gorzej. Zrobienie rano kanapki lub płatków z mlekim to kwestia kilku minut - wystarczą dobre chęci. Nie wierzę, że codziennie nie masz czasu, żeby przygotować obiad. Zrobienie piersi z kurczaka to ok. 30 min, a przez większość czasu się smaży i możesz się wtedy zająć czymś innym. Jest jeszcze ryż, którego ugotowanie zajmuje 10 min, ser biały ( idealny na wynos ).
Wszystko jest do zrobienia, nawet przy braku czasu. No chyba, że zwycięży lenistwo. Ale to już nie wina studiów
Szacuny
12
Napisanych postów
66
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
446
Hmm no ja nie mowie ze ja nie mam czasu tylko poprostu mi sie nie chce i nie mam takiej psychicznej potrzeby...
A chcialem zapytac wlasnie co mam jesc mniejwiecej jakie mineraly moze wiecej magnezu.Kupic jakies witaminy?Ok na obiady sie zapisze i bedzie problem z glowy...
Mijają sie dwaj studenci...
Cześć stary gdzie idziesz?
A na wudke
Przekonałeś mnie... :)