pozwodzenia
...
Napisał(a)
Widze że tu raczej faceci , ale pozwole sobie na komentarz. To nieprawda że skóra się nie wciąga ! Tez mam ten problem bo schudłam 66 kg! tak z wagi 134 na 68 ! przez półtora roku . Cały czas ćwicze ale nie jakoś bardzo intensywnie. 40 minut gimnastyki - takiej z TV na DVD oraz do godziny marszu dziennie . Owszem mam dosc luźna skórę i masę rozstepów ale nie sa to jakieś tragiczne zwisy. Nie załamujcie mnie bo mam nadzieje że i to kiedyś zniknie bezpowrotnie ! Tylko systematycznośc w ćwiczeniach i bez paniki .
pozwodzenia
pozwodzenia
...
Napisał(a)
Ja coś napisze,bo u mnie na siłowni chodził kolega,który z 130 kg i wzroscie ok 180 (!!) zjechał na stówke.
On jakies balsamy ujędrniajace wsmarowywał (z tego co mówił pomagało,oceniając efekty wizualne chyba nie kłamał) ,prysznice zimne,gorące ,mocne i jakąś gąbke miał do masowania tych fałd czy coś .Nie pamiętam juz,ale narpawde to była chyba największa przemiana jaką w życiu widziałem,także fałdy też były konkretne do opanowania
On jakies balsamy ujędrniajace wsmarowywał (z tego co mówił pomagało,oceniając efekty wizualne chyba nie kłamał) ,prysznice zimne,gorące ,mocne i jakąś gąbke miał do masowania tych fałd czy coś .Nie pamiętam juz,ale narpawde to była chyba największa przemiana jaką w życiu widziałem,także fałdy też były konkretne do opanowania
Polecane artykuły