Szacuny
1
Napisanych postów
256
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
6043
Na pewno nie Olokk Rozciąganie dynamiczne powinno być wykonywane przed statycznym !!!
Tułam się tu i tam... najczęściej w jamce tradycyjnych
Dlaczego widząc słowa "gramatyka, ortografia, fleksja, składnia" myślisz sobie takie straszne i obraźliwe rzeczy pod moim adresem ?
http://www.sfd.pl/topic.asp?topic_id=64429 <-- wejdź...
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
ln......wiecej praktycznych rad prosze......walnij dluzszego ale konkretnego posta na temat "jak pomoc koledze ktoremu brakuje do szpagaty tureckiego niewiele,jest rozgrzany i max rozciagniety po 25 minutach -ale brakuje mu te jakies 15 cm moze mniej" wiem ze jestes najlepszy....prosze cie o pomoc i zrozumienie-jestes jedynym konkretnym gosciem z konkretna wiedza....oprocz I.C.A) pozdro.....
Wszyscy wiedzą, że czegoś nie da się zrobić, aż znajduje się taki jeden, który nie wie, że się nie da, i on to robi.
Szacuny
11149
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
yhyhyyhheheh :).......thx :)...milo mi :).... :)
jesli chodzi o mnie to dosc duzo experymentowalem..... i to co robilem dalo mi dosc duze efekty ale teraz mam juz 5 cm doslownie 5 cm od szpagatu i dalej ani rusz.... ostatnio zaczalem dosc porzadnie dociskac.... zawsze wydawalo mi sie ze ta metoda "na chama" nic nie da... ale musze przyznac ze mi dala dosc duzo... moze tutaj doszedl aspekt psychologiczny poniewaz po tak dlugim okresie cwiczen czlowiek w koncu musi dostrzec jakies efekty.... ale mysle ze w ciagu tego miesiaca na pewno zrobie juz szpagat...
zastanawiam sie tylko nad jednym.... przeczytalem w ksiazke juz wymienianego gdzies wczesniej KURZ'a ze rozciaganie statyczne nie przynosi porzadanych efektow osobom ktorym naciag potrzebny jest do kopniec... wydaje mi sie to logiczne.... lecz znam osoby ktore rozciagaly sie tylko i wylacznie statycznie a ich naciag jest doskonaly.... dodatkowo nie maja problemow z wykorzystaniem go bez zadnejrozgrzewki.... jak juz wczesniej pisalem bez 5 minutowego rozciaganie nie potrafie podniesc nogi na wysokosc swoich bioder.... po tych 5 minutach moge juz trzymac spokojnie noge w powietrzu powyzej swojej glowy... czy to wlasnie naciaganie statyczne sluzy do "utrwalania" naciagu?... ja walcze glownie nogami i nie chce wywolywac tu kolejnego sporu na temat skutecznosci wysokich kopniec ale poszukuje sposobu na to utrwalenie naciagu poniewaz gdy kiedys ktos mnie zaatakuje na ulicy to nie bede mogl wykorzystac swojego najwiekszego atutu..POMOCY! :)
Szacuny
122
Napisanych postów
34575
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
195972
Tomczyk, ja dociskałem w ten sposób: bierzesz sobie dwa krzesła i rozjeżdżasz się na boki( jak VanDamme). Z tym, że ja robiłem to trochę inaczej. Pomiędzy te stołki stawiałem taboret równy lub trochę wyższy od nich. Kładłem na nim ręce i rozjeżdżałem nogami na boki( na tych stołkach). Jak masz max to się puść i po chwili złap. Po prostu twój ciężar sam cię "dociśnie". Ważne żeby taboret nie był pod tylko przed tobą. Nie wykonuj tego ćwiczenia zbyt często... góra dwa razy w tygodniu.
A ty LN jaki sport uprawiasz?
OLIMP ENG-PL TRANSLATOR:
2 capsules 3 times daily = 4 kapsułki 3-4 razy dziennie