Poszedłem do internisty. Nic ciekawego mi nie powiedział, pogniótł mnie tylko troche po brzuchu aby sprawdzić czy przypadkiem nie mam zapalenia wyrostka robaczkowego. Niestety nie odczuwam bólu gdy sie naciskam w różne miejsca na brzuchu, aczkowiek przedwczoraj wieczorem szczególnie ból czułem w prawej części
Z morfologii krwi i badań moczu nic nie wynika Wyniki, że tak powiem za***iste, wszystkow w normie, leukocyty też nie przekraczają normy (aco mogło by świadczyć o jakimś zakażeniu np.). USG brzucha też nie wykazało żadnych zmian. Lekarz nic mi nie przepisał, a ja nie wiem gdzie mam sie z tym udać, jakie jeszcze moge badania zrobić
Dzisiaj jeszcze najprawdopodobniej ide do urologa, tylko nie wiem czy jest sens No bo nie mam problemów z oddawaniem moczu czy ogólnie z pałką
Miał może ktoś z Was podobne objawy ? Może nie boli mnie to jakoś mocno ale czuje sie jakbym żył na bombie, która może w każdej chwili wybuchnąć, a wtedy może być ze mną kiepsko.
Zmieniony przez - Kaziol w dniu 2006-02-03 11:30:16
Wiedza jest najlepszym anabolikiem