Rozciąganie nocą.

Witam,

Nie dawno zapisałem się na kickboxing, zaczołem się też rozciągać planem zamieszczonym na forum, ale ponieważ kiepsko u mnie z czasem, na sekcje chodze 2 razy w tygodniu tylko a z rozciąganiem systematycznym jest problem, bo czasem sie nie wyrobi i trening przepada, więc moje pytania są takie, czy treningi niesystematyczne czyli co 2-3dni mają wogole jakiś sens? i drugie wazniejsze, czy mozna sie rozciagac noca, mam tu na mysli pozne godziny 12-1-2, tuz przed snem? bardzo mi zalezy, bo jestem bardzo słabo rozciągnięty, a w sumie to wogole, moze zrobie szpagat za 2 lata, ale napewno sie nie poddam :), dzięki za odpowiedzi.

Pozdrawiam

https://www.sfd.pl/temat244750/

W nocy raczej odpada (pobudzenie przed snem).

Dzięki za odpowiedz i link do art. naprawde dobry, jeśli chodzi o szpagat to zgadzam się ze to troche głupie i dla szpanu, ale mi nie chodzi o to żeby za wszelką cene zrobić pełny szpagat, tylko lepiej się rozciagnąć niż teraz, w tym momencie do szpagatu brakuje mi jakies 50cm, to troche dużo, dlatego chce się rozciągać, jak skróce to do 20cm to już będzie wspaniale i w zupełności wystaczy. Będe się starał jakoś zaplanować to na dzień.

Pozdrawiam.