Przejde od razu do rzeczy zeby nie zanudzać. Otóż postanowilem zabrać sie za siebie, tyle ze mam kilka pytań i prosze o porade.
Otóż za cel obrałem sobie "odtłuszczenie" mojego ciala, przede wszystkim z klatki piersiowej i brzucha. Chodzi mi o redukcje wagi, nie nabranie masy i w ogole muskułów - to moze kiedys ;)
Moim problemem jest ginekomastia (lipomastia?)- nie potrafie tego dokladnie zdefiniowac na swoim przykladzie. Otoz ta "choroba" ciagnie sie za mną od mlodosci, nigdy nie bralem zadnych sterydow ani nic z tych rzeczy. Niestety, taki wybryk natury...
Dlatego chcialbym prosic Was o porade, jaka diete nalezy uzyc w moim przypadku: obecnie swojej wagi niestety nie znam, pół roku temnu było to 85 kg, wzrost to 198 cm.
Co do cwiczen: co najlepiej wykonywać w domu, bo silownia jest niestety z przyczyn finasowych nieosiagalna, pozostaje mi tylko cwiczyc u siebie. Oczywiscie chodzi mi głównie o takie przyklady, ktore sa nakierowane na spalenie tłuszczu z klatki piersiowej i brzucha.
Wczesniej czytalem ze duzy wplyw na podjecie sie takich dzialań maja choroby. Nistety mam skolioze i nie wiem czy to moze w pewnym stopniu ograniczac moje dzialania w tym przypadku (bieganie, podnoszenie jakichs ciezarów). Nie chce sobie jeszcze bardziej zaszkodzic z tego powodu.
Tak więc czy dałoby się coś ze mną zrobic w tym przypadku ?