czyli train hard eat clean and get lean
dosc istotne w tym co napisal Aleks jest slowo 'stopniowo' ... redukcja to nic innego jak wprowadzenie organizmu w
stan kataboliczny i tu juz trzeba uwazac i robic to z glowa tzn wlasciwie wiedziec co sie robi.. powinienes wiedziec ze kiedy znacznie zmniejszysz energetycznosc diety a tym bardziej zrodla glikogenu - weglowodanow i jednoczesnie zwiekszysz wydatki energetyczne poprzez dodanie treningow doprowadzisz do zbyt glebokiego katabolizmu i skonczy sie to przetrenowaniem i z redukcji nici
jedz czysto i regularnie
posilek co 3h
ryz/kasza w okresach wyzszej aktywnosci i duzym zapotrzebowaniu na glikogen /rano, trening tudziez jakas inna forma wysilku wymagajaca energii/
w kazdym posilku niskotluszczowe bialko - filety, serki wiejskie, ryby oraz zrodla witamin - warzywa, miedzy posilkami owoce
przynajmniej 100g dziennie zdrowych tluszczy /oliwa, olej rzepakowy, tluste ryby/ to dosc wazne bo tluszcze to baza ukladu hormonalnego, bez nich uklad pada i tym samym nasz plan
tluszcze raczej trzymaj na stalym poziomie a energetycznosc diety ustalaj balansujac iloscia weglowodanow
na poczatek zacznij od aerobow co drugi dzien rano nie wiem jak kondycja ale 30min minimum i nie szalej z intensywnoscia bo tutaj wiecej szybciej i mocniej nie znaczy lepiej he he ;) nie przekraczalbym 60min szczegolnie bez SAA mozesz wykorzystywac afterburning - po aerobach w posilku jedynie bialko i tluszcze, nastepny z weglami
co do HIITa to jezeli nie masz super kondycji to nie polecam
narobisz sobie wiecej zlego niz dobrego
co 7dni rob ladowanie wegli i kreatyny, naladujesz sie glikogenem i podbijesz tempo spalania
go go go !